Milan dogadany z Zirkzee. Transfer blokuje agent, który żąda wielkich pieniędzy

AC Milan jest już dogadany z Joshuą Zirkzee w sprawie letniego transferu. Na przeszkodzie stoi jednak agent gwiazdy Bologni, Kia Joorabchian, żądający ogromnej prowizji, na którą nie chcą zgodzić się Rossoneri, donosi "Calciomercato.com".

Joshua Zirkzee
Obserwuj nas w
Agostino Gemito / Alamy Na zdjęciu: Joshua Zirkzee

Zirkzee zaakceptował ofertę Milanu

Joshua Zirkzee został wybrany przez zarząd Milanu jako idealny następca Oliviera Giroud, który przeniósł się do Los Angeles FC. Rossoneri zdecydowali się zapłacić klauzulę wykupu w wysokości 40 milionów euro, omijając tym samym wszelkie negocjacje z Bologną. Holender jest przekonany do przejścia do Mediolanu, szczególnie ze względu na obecność Zlatana Ibrahimovica, który pełni funkcję doradcy w klubie i jest blisko związany z właścicielem Milanu.

POLECAMY TAKŻE

Ekipa z San Siro jest w uprzywilejowanej pozycji dzięki braku zainteresowania ze strony Bayernu Monachium. Niemcy mając już w składzie Harry’ego Kane’a i Mathysa Tela, nie są zainteresowany powrotem Zirkzee. Arsenal i Manchester United również nie przedstawili jeszcze oficjalnych ofert, co daje Rossonerim przewagę. Milan już uzgodnił warunki kontraktu z Holendrem oferując mu pięcioletnią umowę o wartości 4 milionów euro rocznie.

Jednak główną przeszkodą w finalizacji transferu jest kwestia prowizji dla agenta Zirkzee, Kia Joorabchiana, który żąda 15 milionów euro. Milan stara się obniżyć tę kwotę. Decyzja w tej sprawie należy do dyrektora Giorgio Furlaniego, który wraz z Geoffreyem Moncadą muszą ocenić, czy zaakceptować żądania Joorabchiana, aby zamknąć transfer.

W najbliższych dniach Milan będzie intensywnie pracować nad finalizacją transferu Zirkzee. Ostateczne porozumienie może zależeć od kompromisu w sprawie prowizji dla agenta. Koszt operacji, wliczając amortyzację i wynagrodzenie, wyniesie około 17,25 miliona euro rocznie. Milan jest zdeterminowany, aby sfinalizować ten ruch i wzmocnić swoją linię ataku przed nadchodzącym sezonem.

Zobacz również: Polskie kluby zarobią na Euro 2024. Znamy kwoty

Komentarze