FC Barcelona ma do zrealizowania w trakcie letniego okienka transferowego wiele celów. Nie chodzi jedynie o wzmocnienia, lecz również sprzedaż niepotrzebnych zawodników. Mundo Deportivo poinformowało w piątek, że dla klubu priorytetem jest pozbycie się Oscara Minguezy, Riquiego Puiga, Samuela Umtitiego i Martina Braithwaite’a. Xavi przekazał już zawodnikom, że nie liczy na nich w przyszłym sezonie.
- Zarząd Barcy ma przed sobą wiele pracy, aby odpowiednio skompletować kadrę na nowy sezon
- Klub liczy, że uda się latem sprzedać wielu niepotrzebnych zawodników
- Pierwsi w kolejce do odejścia są Mingueza, Puig, Umtiti i Braithwaite
Przeładowana kadra problemem dla Xaviego
Przed zarządem FC Barcelony wyjątkowo pracowite lato. Drużyna potrzebuje wzmocnień na wielu pozycjach, ale również uporządkować kadrę, która obecnie liczy aż 31 zawodników. Dodając do tego Francka Kessie i Andreasa Christensena, z którymi klub osiągnął już porozumienie, liczba ta wzrasta aż do 33. Xavi preferuje mniejszą kadrę złożoną jedynie z jakościowych zawodników, dlatego przekazał już włodarzom Blaugrany, którzy piłkarze jako pierwsi powinni odejść z klubu.
Dziennikarze Mundo Deportivo przekazali, że priorytetem dla Dumy Katalonii jest pozbycie się latem Minguezy, Puiga, Umtitiego i Braithwaite’a. Żaden z nich w trakcie ostatniego sezonu nie pełnił istotnej roli w zespole i rzadko kiedy meldował się na boisku. Umtiti rozegrał raptem jeden mecz, a Braithwaite cztery. Ich kontrakty stanowią dla klubu spore obciążenie.
Xavi przekazał już każdemu z zawodników, że nie liczy się w jego planach. Najgorzej przyjął to Duńczyk, który nie zamierza na ten moment opuszczać klubu. Oscar Mingueza ma kilka ofert z hiszpańskich klubów, podobnie jak Riqui Puig. Umtiti może natomiast trafić do Fiorentiny lub Rennes. Zawodnik jak poinformował wczoraj L’Equipe ma w trakcie najbliższych dni podjąć decyzję o tym, który klub wybiera.
FC Barcelona nie liczy na zbyt wielki zarobek ze sprzedaży któregokolwiek z wymienionych zawodników. Samo ich odejście znacząco odciąży nadwyrężony budżet klubu.
Komentarze