Według raportu Antona Meany z Cadena SER, Gabriel Jesus z Manchesteru City został zaoferowany Realowi Madryt i Atletico. Po transferze Erlinga Haalanda do The Citizens Brazylijczyk jest bliski opuszczenia klubu.
- Gabriel Jesus jest na wylocie z Manchesteru City
- Brazylijczyka został zaoferowany Realowi i Atletico
- Królewscy przychylnie patrzą na możliwość pozyskania napastnika The Citizens
Gabriel Jesus żegna się z Manchesterem City
Agenci Gabriela Jesusa dotarli do obu madryckich klubów proponując im usługi swojego klienta. 25-letni zawodnik oczekuje zarobków na poziomie pięciu milionów euro rocznie. Rojiblancos mieli definitywnie odrzucić tą propozycję, ale Real Madryt nie wyklucza możliwości sprowadzenia napastnika na Santiago Bernabeu.
Królewscy będą jednak mieli problem z ewentualnym transferem Gabriela Jesusa mając na uwadze, że jest graczem spoza Unii Europejskiej. Obecnie kluby mogą mieć tylko trzech takich zawodników, a w Realu już jest Vinicius Junior, Miliato oraz Rodrygo. Media informują, że Vinicius niebawem otrzyma hiszpański paszport, jednak do tego czasu gracz City nie mógłby zostać zarejestrowany.
Transfer Gabriela Jesusa do Realu Madryt ma sens. Przede wszystkim po tym, jak City wygrali wyścig po Haalanda, a Mbappe postanowił zostać w Paris Saint-Germain, Królewscy nadal poszukują napastnika. Po za tym, jego kontrakt z Obywatelami wygasa w czerwcu przyszłego roku, dlatego transfer Brazylijczyka nie byłby zbyt kosztowny. Napastnik jest też wystarczająco dobry, aby być zmiennikiem Benzemy, a biorąc pod uwagę, że ma dopiero 25 lat w przyszłości mógłby zostać zawodnikiem podstawowego składu.
Jednak 25-letnim Brazylijczykiem z Manchesteru City poważnie interesuje się także Arsenal oraz Tottenham proponując mu znacznie wyższe zarobki w porównaniu z tymi obecnymi. Wiele wskazuje na to, że Gabriel Jesus pożegna się z Etihad Stadium tego lata. Obywatele także nie będą robili problemów z odejściem zawodnika.
Zobacz także: Jak będzie wyglądała Chelsea w następnym sezonie? Tuchel marzy o gwieździe Monaco
Komentarze