Podczas przerwy reprezentacyjnej wróciły doniesienia na temat możliwego zatrudnienia Antonio Conte przez Juventus. Szkoleniowiec Tottenhamu zdementował te plotki, podkreślając, że jest w pełni szczęśliwy w Londynie.
- Słaba forma Juventusu zrodziła doniesienia o zmianie na stanowisku trenerskim
- Z powrotem do Turynu łączono Antonio Conte
- Włoch zdementował te plotki, określając je jako brak szacunku dla Massimiliano Allegriego
“Sezon dopiero się rozpoczął”
Juventus rozpoczął sezon w bardzo kiepskim stylu. Stara Dama wygrała zaledwie dwa z siedmiu pierwszych meczów w Serie A, poległa też w dwóch pierwszych kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Nic dziwnego, że pojawiły się doniesienia na temat możliwego zwolnienia Massimiliano Allegriego. Medialnym numerem jeden do zastąpienia 55-latka był Antonio Conte. Turyńczycy zwrócili uwagę, że ich były szkoleniowiec wciąż nie przedłużył, wygasającej latem, umowy z Tottenhamem. Daily Mail donosił wręcz, że powrót obecnego trenera Spurs do stolicy Piemontu nie jest niemożliwy, choć organizacja takiej operacji byłaby skomplikowana. Temat uciął sam zainteresowany.
– To brak szacunku dla trenera pracującego w Juventusie, a także dla mnie, pracującego w Tottenhamie. Sezon dopiero się rozpoczął. Jestem szczęśliwy w Spurs. Dobrze dogaduję się z właścicielem i Paraticim [dyrektorem sportowym Tottenhamu – przyp. PP]. Nie widzę żadnych problemów – powiedział wprost Conte.
Spurs po siedmiu kolejkach tracą zaledwie punkt do liderującego Arsenalu. W najbliższą sobotę dwa największe kluby północnego Londynu zmierzą się w derbach stolicy.
Czytaj więcej: Arsenal stracił cennego piłkarza. Znana data powrotu.
Komentarze