Barcelona zamyka rozdział finansowy związany z transferem Lewandowskiego
FC Barcelona definitywnie spłaciła zobowiązania wobec Bayernu Monachium związane z transferem Roberta Lewandowskiego. Polak trafił do klubu w 2022 roku za 45 milionów euro i od tego czasu stał się jednym z filarów drużyny. Jego liczby mówią same za siebie. Mimo upływu lat pozostaje jednym z najskuteczniejszych napastników w Europie.
Jak ujawniła audytowa dokumentacja z sezonu 2024/25, Barca wciąż zalegała Bawarczykom ponad 10,6 miliona euro, co stanowiło około jednej czwartej całkowitej kwoty transferu. Wysokie sumy płatne w ratach to standard przy dużych operacjach, jednak dług wobec Bayernu ciążył klubowi aż do niedawna.
Podczas dorocznego walnego zgromadzenia Bayernu Monachium głos zabrał dyrektor generalny Jan-Christian Dreesen. – Powiem jasno, bo odpowiedź jest prosta: wszystko zostało spłacone – stwierdził, potwierdzając, że Barcelona uregulowała całość zobowiązania za Lewandowskiego.
Kataloński klub wciąż posiada pewne zaległości wobec innych drużyn, między innymi za Raphinhę czy Daniego Olmo. To jednak naturalna praktyka w świecie futbolu, gdzie rozłożenie płatności na raty jest powszechnym rozwiązaniem przy dużych transferach.
W przypadku Lewandowskiego nikt nie ma wątpliwości, że inwestycja się opłaciła. Polak od początku pobytu w Barcelonie nie tylko gwarantuje gole, ale też wnosi doświadczenie i profesjonalizm w kluczowym momencie odbudowy klubu po kryzysie finansowym.
Zobacz również: Liverpool rusza po gwiazdę PSG. Na stole 150 mln euro









