Absurdalne występy Polaków w meczu Spezia – Napoli, gospodarze sami strzelali sobie gole [WIDEO]

Bartłomiej Drągowski
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

SSC Napoli w pierwszym niedzielnym spotkaniu 21. kolejki Serie A przekonująco pokonało Spezię Calcio (3:0). Wpływ na taki stan rzeczy miały katastrofalne błędy w obronie gospodarzy.

  • SSC Napoli wygrało w niedzielę osiemnaste spotkanie w tej kampanii
  • Fatalne występy w szeregach gospodarzy zaliczyli Bartłomiej Drągowski i Arkadiusz Reca, którzy rozegrali cały mecz
  • 63 minuty na boisku spędził Piotr Zieliński

Spezia robiła wszystko, aby Napoli wygrało

SSC Napoli pochodziło do potyczki ze Spezią Calcio w roli zdecydowanego faworyta. Azzurri mieli zamiar umocnić się na pozycji lidera ligi włoskiej po rozegraniu spotkania w ramach 21. kolejki. Niestety dla polskich kibiców nie popisali się w szeregach gospodarzy polscy zawodnicy, czyli Bartłomiej Drągowski i Arkadiusz Reca.

W pierwszej odsłonie podopieczni Luciano Spallettiego nie znaleźli recepty na sforsowanie osłabionej defensywy Spezii. Co prawda Azzurri byli zespołem dyktującym warunki gry, utrzymującym się dłużej przy piłce i stwarzającym sobie więcej okazji bramkowych, ale nie miało to przełożenia na wynik. Do przerwy było 0:0.

Po zmianie stron miała natomiast miejsce komedia pomyłek w grze obronnej gospodarzy. Wszystko zaczęło się od zagrania ręką przez Arkadiusza Recę we własnym polu karnym, po którym sędzia podyktował jedenastkę. Rzut karny wykorzystał Chwicza Kwaracchelia i Napoli objęło prowadzenie.

Bramka na 2:0 dla Azzurrich padła natomiast w 68. minucie. Tym razem fatalny błąd popełnił Bartłomiej Drągowski, który nie był w stanie wybić dobrze piłki, co wykorzystał Victor Osimhen. Jednocześnie Nigeryjczyk zdobył piętnastą bramkę w sezonie.

Osimhen ustalił wynik rywalizacji w 73. minucie. Swojego szesnastego gola w sezonie nigeryjski napastnik strzelił dzięki błędowi Mattii Caldary. Defensor temu Luki Gottiego po prostu podał piłkę rywalowi. Jednocześnie Napoli zwyciężyło różnicą trzech goli.

W samej końcówce debiut w Spezii zaliczył Przemysław Wiśniewski, który ma być w klubie następcą Jakuba Kiwiora. W następnej kolejce Aquilotti zmierzą się na wyjeździe z Empoli, a lider rozgrywek stanie do rywalizacji z Cremonese.

Komentarze