Nowa gwiazda w Mediolanie. Inter trafił z obrońcą w dziesiątkę

Yann Bisseck w końcu zaczął się spłacać. Niemiec notuje ostatnio świetne występy, za co zasłużenie jest chwalony przez Simone Inzaghiego i otoczenie Interu.

Yann Bisseck
Obserwuj nas w
Imago / Mairo Cinquetti Na zdjęciu: Yann Bisseck
  • Yann Bisseck wyrasta na nowego lidera formacji defensywnej Interu
  • Niemiec ma w ostatnim czasie znakomitą passę
  • Inter za 23-letniego obrońcę zapłacił zaledwie 7 milionów euro

Yann Bisseck udowadnia, na co go stać

Inter zaryzykował podczas letniego okna transferowego i postanowił wydać 7 milionów euro na mało znanego obrońcę. Do klubu z duńskiego Aarhus trafił Yann Bisseck. Początek przygody młodego stopera nie był udany. Niemiec wcale nie grał, a gdy pojawiał się na końcówki, to uważano, że nie nadaje się do gry na tak wysokim poziomie. Sytuacja uległa zmianie na początku grudnia, gdy “Nerazzurri” mieli problemy kadrowe. Bisseck wskoczył do składu, a jego występy zaimponowały nie tylko ekspertom, ale również szkoleniowcowi Interu.

Bisseck ciężko pracował w ciszy. Jest jak gąbka. Chłonie wszystko, co przekazuje mu sztab szkoleniowy – powiedział Simone Inzaghi.

Podczas ostatniego meczu z Lecce środkowy obrońca Interu zdobył pierwszą bramkę w nowych barwach. Ponadto został wyróżniony nagrodą dla zawodnika meczu. W rozmowie z dziennikarzami nie ukrywał swojej ekscytacji tym faktem.

To był fantastyczny wieczór. Czułem radość całej drużyny i całego stadionu. Pierwszy gol jest niezapomniany, więc jestem bardzo szczęśliwy. Nigdy nie grałem na boisku w tak ważnej lidze i z tak niesamowitymi kibicami. To marzenie każdego zawodnika. Spełniłem swoje obowiązki na boisku, ale cały zespół wykonał świetną robotę w defensywie. Jestem szczęśliwy tak jak wszyscy – mówił Bisseck.

Czytaj więcej: Świąteczna historia Jose Mourinho. Tak zmotywował swojego piłkarza

Komentarze