Bez niespodzianki w Mediolanie, “polski” mecz na Sardynii

Theo Hernandez
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Theo Hernandez

Czwarte zwycięstwo w tym sezonie odnieśli piłkarze Milanu. W spotkaniu 5. kolejki Serie A pokonali u siebie 2:0 Venezię. Trzy punkty na swoje konto zapisało również Empoli, które ograło na wyjeździe Cagliari Calcio.

Rossoneri nie zwalniają

AC Milan początek nowego sezonu mógł zaliczyć do udanych. W pierwszych trzech kolejkach Rossoneri zdobyli komplet dziewięciu punktów, a w ostatni weekend zremisowali 1:1 z Juventusem. Tym samym do środowego meczu z beniaminkiem z Wenecji przystępowali w roli murowanego faworyta do zwycięstwa.

Od początku meczu inicjatywa należała do podopiecznych Stefano Pioliego, którzy również mieli optyczną przewagę. Niewiele jednak z niej wynikało. Gdy gospodarze dochodzili już do sytuacji strzeleckich, to piłka po ich uderzeniach najczęściej mijała bramkę rywali. Ostatecznie przed przerwą kibice na San Siro nie doczekali się ani jednego gola.

W drugiej odsłonie Milan konsekwentnie szukał swoich okazji i w 68. minucie zaskoczył defensywę rywali. Po dośrodkowaniu w pole karne, Theo Hernandez świetnie zgrał futbolówkę przed bramkę do Brahima Diaza, który z najbliższej odległości wpakował ją do siatki.

W 82. minucie Milan definitywnie rozstrzygnął losy rywalizacji zdobywając drugiego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Hernandez, a w roli asystenta wystąpił Alexis Saelemaekers.

AC Milan – Venezia 2:0 (0:0)
1:0 Diaz 68′
2:0 Hernandez 82′

“Polski” mecz dla Empoli

W innym środowym spotkaniu 5. kolejki, Cagliari Calcio podejmowało u siebie Empoli. Drużyna z Sardynii liczyła na odniesienie pierwszego zwycięstwa w tym sezonie, ale ostatecznie musiała uznać wyższość swojego przeciwnika.

Empoli objęło prowadzenie w 29. minucie. Z piłką w pole karne z prawej strony wpadł Nicolas Haas, a następnie zagrał do pozostawionego bez opieki Federico Di Francesco. Ten mając dużo miejsca mocnym strzałem zaskoczył bramkarza Cagliari.

W drugiej połowie goście zadali rywalom kolejny cios. W 69. minucie kapitalnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Leo Stulac i Cragno po raz drugi musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Wynik 2:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego.

W zespole gospodarzy 70 minut rozegrał polski obrońca Sebastian Walukiewicz, natomiast w drużynie gości pełne 90 minut zaliczył Szymon Żurkowski.

Cagliari Calcio – Empoli FC 0:2 (0:1)
0:1 Di Francesco 29′
0:2 Stulac 69′

Komentarze