Włoskie media informują, że to koniec Federico Bernardeschiego w Juventusie. Obie strony zdecydowały, że najlepszym rozwiązaniem będzie odejście gracza ze Starej Damy. Nie będzie dalszych rozmów w sprawie przedłużenia kontraktu.
- Bernardeschi definitywnie żegna się z Juventusem
- Zawodnik nie osiągnął porozumienia z klubem w sprawie nowego kontraktu
- Włoch może szukać sobie nowego pracodawcy
Włoch poszuka sobie nowego klubu
Informacje na temat odejścia Bernardeschiego z Juventusu pojawiły się w marcu. Najpierw pojawiły się wieści na temat rozstania z Paulo Dybalą, a kilka dni później pisano również o pożegnaniu byłego gracza Fiorentiny.
W tym czasie miały być prowadzone jeszcze negocjacje pomiędzy Starą Damą a otoczeniem piłkarza, jednak nie przyniosły one pożądanego skutku. Oczekiwania obu stron różniły się na tyle mocno, że zdecydowano, iż najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji będzie rozstanie zawodnika z klubem.
Kontrakt Federico Bernardeschiego wygasa 30 czerwca. Włoch stanie się wolnym zawodnikiem, a już teraz może szukać nowego pracodawcy. W tej chwili zawodnik nie ma żadnych konkretnych ofert. Z resztą dla niego priorytetem był Juventus, dlatego nawet nie zastanawiał się nad możliwością zmiany pracodawcy. Wydaje się, że najbardziej realna opcja w tym momencie to wyjazd za granicę, do któregoś z klubów Premier League. Ale na ostateczne decyzje będziemy musieli jeszcze poczekać.
Bernardeschi trafił do Juventusu w 2017 roku z Fiorentiny za 40 milionów euro. Od tego czasu wygrał w Turynie dwa mistrzostwa Włoch oraz dwa Puchary Włoch. Był także częścią reprezentacji Włoch, którą sięgnęła po mistrzostwo Europy. Jednak w drużynie Starej Damy nigdy nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Często był krytykowany za swoje występy, nie miał też liczb, których można było od niego oczekiwać. Nie potrafił nawiązać do formy z czasów gry we Florencji. Wydaje się, że ta decyzja powinna okazać dobra dla obu stron.
Zobacz również: Linetty poprosił o zgodę na transfer. Wskazał, gdzie chciałby grać
Komentarze