- Piłkarki reprezentacji Hiszpanii nie wrócą do gry w kadrze, dopóki nie odejdzie Luis Rubiales
- Ponad 80 zawodniczek z Półwyspu Iberyjskiego podpisało się pod stosownym protestem
- Świeżo upieczone mistrzynie świata chcą doprowadzić do realnych zmian w federacji
Hiszpańskie zawodniczki wspierają Jenni Hermoso, protestują przeciwko Luisowi Rubialesowi
Luis Rubiales pomimo ogromnej presji ze strony opinii publicznej póki co nie zdecydował się na rezygnację z funkcji prezesa RFEF. 46-latek dopuścił się skandalicznego zachowania po finale Mistrzostw Świata kobiet – pocałował w usta jedną z zawodniczek reprezentacji Hiszpanii, a także wykonywał niecenzuralne gesty będąc jeszcze na trybunach.
Prezes RFEF na dzisiejszym posiedzeniu nie złożył dymisji i przyznał nawet, że pocałunek był za zgodą Jenni Hermoso, czemu następnie zaprzeczyła sama zainteresowana. – W żadnym momencie nie wyraziłam zgody na pocałunek, który mi dał. Nie toleruję kwestionowania moich słów, a tym bardziej wymyślania słów, których nie wypowiedziałam – skomentowała.
Hiszpańskie piłkarki postanowiły wstawić się za swoją koleżanką protestując przeciwko obecnych władz federacji. Ponad 80 zawodniczek, w tym świeżo upieczone mistrzynie świata, zagroziło odmową gry w kadrze, dopóki nie odejdzie Luis Rubiales i spółka.
– Dopóki nie zmienią się szefowie federacji, dopóty żadna z podpisanych piłkarek nie wróci do gry w kadrze – głosi główny postulat tego protestu.
Komentarze