Mourinho na peryferiach futbolu – piłkarski romantyzm FA Cup

Derby County Pride Park
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Derby County Pride Park

Sto pięćdziesiąt lat historii, czterdziestu trzech triumfatorów i ponad siedemset zespołów zrzeszonych w The Football Association, które rokrocznie rywalizują w najstarszych klubowych rozgrywkach na świecie. Przed nami trzecia runda Pucharu Anglii. Na arenie zostały 64 ekipy, wśród których znajdziemy nie tylko drużyny z najwyższych klas, ale także przedstawicieli szóstego czy ósmego szczebla rozgrywek. FA Cup to dla wielu drużyn szansa na przeżycie pięknej, romantycznej przygody. Trofeum broni Arsenal, który w sierpniowym starciu na Wembley pokonał Chelsea.

Zacznijmy od złych wiadomości. Spotkanie Southampton z Shrewsbury na pewno nie odbędzie się w zaplanowanym terminie (09.01). Powód jest oczywisty – w szeregach gości wykryto dużą liczbę przypadków zakażenia koronawirusem. The Shrews bez wątpienia zrobią wszystko, by ostatecznie stanąć naprzeciw Świętych, jednak ostateczna decyzja jest zależna od federacji. W tym sezonie byliśmy już świadkami podobnego wydarzenia, którego rozwiązanie niestety nie było pozytywne dla jednej ze stron. Mecz EFL Cup pomiędzy Leyton Orient i Tottenhamem został odwołany, a Koguty bez wychodzenia na boisko awansowały do kolejnej rundy.

Na powyższym zmiany się nie kończą. Starcie Oldham z Bournemouth, które miało zostać rozegrane na stadionie The Latics, odbędzie się w tym samym terminie, jednak na obiekcie należącym do Wisienek. Warunki atmosferyczne (mróz) negatywnie wpłynęły na stan murawy na Boundary Park, co uniemożliwia bezpieczną rywalizację.

Mourinho i Kane na Rosett Park, czyli finalista LM kontra ósma liga

Jeżeli chodzi o wiadomości pozytywne, do takich z pewnością możemy zaliczyć udział w tej fazie rozgrywek klubów z szóstego i ósmego szczebla, czyli Chorley FC i Marine AFC. Przedstawiciele National League North zmierzą się z Derby County, natomiast reprezentanci Northern Premier League Division One North West zagrają z Tottenhamem. Dla obu klubów wyróżnieniem jest sama możliwość gry na tym poziomie pucharu, a szansa na sprawdzenie się na tle zawodników z Premier League i Championship to ogromny zaszczyt. Niestety, pandemia pozbawiła także tych maluczkich tego, co w piłce nożnej należy do rzeczy najważniejszych, czyli obecności kibiców. Mimo braku wsparcia z trybun nieocenione będzie wsparcie finansowe. Szacuje się, że dzięki transmisji pojedynku z ekipą Jose Mourinho klub zespół z Rosett Park zarobi nawet 250 tysięcy funtów.

Skoro już wspomniałem o zarobkach związanych z prawami telewizyjnymi, warto dodać, że wszystkie 32 potyczki będą transmitowane na żywo. To wielki ukłon w stronę sympatyków, którzy nie mogą uczestniczyć w wydarzeniach z poziomu widowni. Pełną rozpiskę znajdziecie w poniższym tweecie.

Z ziemi polskiej na Wyspy

Kilka linijek wcześniej padło hasło Derby County, które wyjątkowo mocno kojarzy się z naszym krajem. W szeregach Baranów regularnie występuje dwójka Polaków, Krystian Bielik i Kamil Jóźwiak. Niewykluczone, że Wayne Rooney da odpocząć swoim podstawowym zawodnikom i polskiego duetu zabraknie w wyjściowej jedenastce podczas zmagań z Chorley. Co czeka innych Biało-czerwonych? Wydarzenia w Southampton Jana Bednarka omówiliśmy na samym początku. Łukasz Fabiański uda się w okolice Manchesteru, gdzie wraz z West Hamem odwiedzi rywalizujące w National League Stockport County, z kolei Leeds Mateusza Klicha zaliczą wizytę na południu Anglii, a ich rywalem będzie Crawley Town. W kadrze zespołu z League Two znajdziemy polski akcent – koszulkę Red Devils przywdziewa urodzony nad Wisłą Brian Galach.

Do Barnsley, którego barwy reprezentuje MichałHelik, przyjedzie czwartoligowe Tranmere, natomiast Milwall, w którego bramce  stoi Bartosz Białkowski, zmierzy się z ekipą z piątego szczebla, Boreham Wood. Kolejego z przedstawicieli Championship, czyli Przemysława Płachetę, czeka starcie ze znanym mu rywalem – Norwich podejmie Coventry City. Być może szansę gry w wyjściowym składzie dostanie Kamil Grosicki, ponieważ West Bromwich Albion stanie do walki o awans z niżej notowanym przeciwnikiem, trzecioligowym Blackpool. Niewykluczone, że w barwach Brighton już w niedzielę zadebiutuje Jakub Moder. Mewy polecą do Walii, gdzie czeka je potyczka z Newport County.  

W trzeciej rundzie FA Cup czeka nas kilka naprawdę interesujących pojedynków. Na Molineux zmierzą się dwaj ekstralasowicze, Wolverhampton i Crystal Palace. To nie jedyny mecz ekip z najwyższego szczebla. Arsenal podejmie Newcastle, natomiast dyspozycję Aston Villi sprawdzi Liverpool, który zapewne będzie chciał zrewanżować się Lwom za październikowy pogrom. Emocji z pewnością nie zabraknie na Old Trafford, gdzie naprzeciw Manchesteru United stanie spadkowicz z Premier League, Watford.

Komentarze