Anglik wrócił do Manchesteru United. Czekają go zajęcia wyrównawcze

Jadon Sancho
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Jadon Sancho

Podczas Mistrzostw Świata w Katarze Erik ten Hag wysłał Jadona Sancho na indywidualny obóz do Holandii. Tam Anglik miał nadrobić zaległości fizyczne. Trener wyznał, że podopieczny wrócił już na Old Trafford, ale wciąż jest daleki od gry.

  • Jadon Sancho spędził Mistrzostwa Świata w Katarze na obozie w Holandii
  • Erik ten Hag podkreślał, że Anglik ma tam nadrobić zaległości
  • Wreszcie skrzydłowy wrócił do Manchesteru. Nadal będzie trenował indywidualnie, ale już na miejscu

“Sancho notuje progres, ale jeszcze nie wróci do gry”

Sytuacja Jadona Sancho jest niemal niespotykana. Anglik normalnie rozpoczął sezon w Manchesterze United, prezentował się jednak słabo. Gdy rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Katarze – skrzydłowy nie mógł liczyć na powołanie do zespołu Synów Albionu – Erik ten Hag wysłał go do Holandii.

Nie widzieliśmy go w ostatnich meczach Manchesteru United, ponieważ nie był w odpowiedniej formie, a teraz przechodzi przez program indywidualny. Chcemy, żeby go ukończył i mamy nadzieję, że wkrótce znów go ujrzymy. Chcielibyśmy, by wrócił jak najszybciej, ale nie mogę przewidzieć, kiedy to nastąpi – powiedział w grudniu trener. – Na początku sezonu ligowego rozegrał kilka niezłych meczów, ale potem wpadliśmy w dołek. Czasem nie znasz przyczyny. Najczęściej przychodzi on powoli. Najpierw tylko to obserwujesz, ale później potwierdzają to też statystyki. Na początku sezonu Sancho notował gole i asysty, ale kluczowych momentów i akcji w jego wykonaniu pojawiało się coraz mniej. To połączenie problemu fizycznego z mentalnym. Próbujemy to rozgryźć i przywrócić go z powrotem – dodał.

Gdy Czerwone Diabły pokonywały tuż po świętach Bożego Narodzenia Nottingham Forest, 22-latka wciąż nie było z drużyną. Teraz ten Hag doniósł o zmianie w sytuacji podopiecznego.

Jadon wrócił do Manchesteru. Teraz rozpocznie indywidualne treningi. Jego powrót do gry? Jeszcze nie teraz, ale notuje progres. Zobaczymy, kiedy będzie gotowy; wtedy przywrócimy go do składu – wyznał holenderski szkoleniowiec.

Sancho jest jednym z najdroższych piłkarzy w historii Manchesteru United. Latem 2021 roku kosztował klub aż 85 milionów euro. W tym sezonie wystąpił w 14 spotkaniach, zanotował w nich trzy bramki i asystę.

Zobacz też: Ronaldo wyjawił, co skłoniło go do przenosin.

Komentarze