Arsenal powiększył przewagę nad Man City, Odegaard złamał twardą obronę Wilków

Martin Odegaard
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Martin Odegaard

Arsenal wykorzystał w sobotni wieczór potknięcie Man City, pokonując na wyjeździe Wolverhampton (2:0) w meczu 16. kolejki Premier League. Jednocześnie drużyna z Emirates Stadium umocniła się na pozycji lidera rozgrywek, mając aktualnie pięć punktów przewagi nad Obywatelami.

  • Arsenal wygrał dwunaste spotkanie w tej kampanii
  • Londyńczycy zakończyli pierwszą część sezonu z dorobkiem 37 punktów
  • Dziewiątą porażkę w kampanii zaliczyło Wolverhampton

Arsena umocnił się na pozycji lidera

Arsenal przystępował do sobotniej batalii ligowej, chcąc wrócić na ścieżkę zwycięstw po niespodziewanej porażce z Brighton (1:3) w Carabao Cup. Wolverhampton chciał natomiast odnieść drugie z rzędu zwycięstwo po wygranej w środku tygodnia nad Leeds United (1:0).

W pierwszej odsłonie żadnej z ekip nie udało się skierować piłki do siatki. Londyńczycy mieli przewagę pod względem kultury gry i pod względem liczby sytuacji strzeleckich. Aczkolwiek żadnej z drużyn nie udało się oddać chociaż jednego celnego strzału.

Po zmianie stron worek z bramkami został jednak rozwiązany. Wynik meczu otworzył w 55. minucie Martin Odegaard, wykorzystując podanie od Fabio Vieiry. Warto zaznaczyć, że cała akcja została zainicjowana od podania Gabriela Jesusa. Norweski zawodnik Kanonierów jednym trafieniem się nie zadowolił i w 75. minucie podwyższył prowadzenie na 2:0.

Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i ósma wiktoria dwunasta wiktoria teamu Mikela Artety stała się faktem. Arsenal do gry po przerwie wróci w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, gdy stanie do rywalizacji w derbach z West Ham United. Zawodnicy Wilków do gry wrócą nieco wcześniej, bo już 20 grudnia mają spotkanie Pucharu Ligi Angielskiej do rozegranie przeciwko Gillingham.

Komentarze