Obrońca Liverpoolu uspokoił kibiców

Andrew Robertson
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Andrew Robertson

Andrew Robertson nie ukończył niedzielnego meczu z Athletikeim Bilbao na Anfield. Początkowo wydawało się, że Szkot będzie musiał poddać się operacji. Piłkarz Liverpoolu przekazał jednak optymistyczne wieści.

  • Andrew Robertson nie ukończył meczu Athletikeim Bilbao
  • Szkot doznał kontuzji kostki i wydawało się, że wypadnie z gry na kilka miesięcy
  • Defensor Liverpoolu będzie jednak pauzował krócej, o czym poinformował na Twitterze

Liverpool – wracają demony z poprzedniego sezonu?

W kampanii 2020/2021 Liverpool miał mnóstwo kłopotów. Zmagał się ze sporym kryzysem formy, a także plagą kontuzji. W rezultacie niemal cały sezon opuścili Virgil van Dijk i Joe Gomez. Urazy były jednak stałym punktem programu w ekipie The Reds. Na Anfield mieli jednak nadzieję, że uporali się już z problemami zdrowotnymi i będą mogli skutecznie walczyć o triumf w Premier League.

Nowy sezon jeszcze się nie zaczął, a Juergen Klopp już ma kłopot ma głowie. Podczas niedzielnego meczu towarzyskiego z Athletikiem Bilbao Andrew Robertson próbował zablokować dośrodkowanie jednego z rywali. Postawił jednak źle stopę i błyskawicznie zszedł z boiska, a stadion opuszczał, wyraźnie kulejąc.

Oczywiście nie wiemy w tej chwili, jak poważny jest to uraz. Było to dość bolesne i dlatego Andy zszedł. Prawdopodobnie widzieliście to w telewizji lepiej niż my, ale skręcił kostkę na piłce. Ból już jest mniejszy, ale nie możemy powiedzieć nic więcej bez dalszych badań, które przeprowadzone zostaną w poniedziałek. Musi przejść prześwietlenie i wtedy będziemy wiedzieć więcej – powiedział po meczu trener Liverpoolu.

Robertson przeszedł dokładne badania. O ich wynikach poinformował na Twitterze. – Dziękuję wszystkim za miłe wiadomości i okazane wsparcie. Badania nie stwierdziły poważnej kontuzji kostki, jednak doszło do lekkiego urazu więzadła, więc muszę poddać się leczeniu. Będę pracował ciężko każdego dnia, by jak najszybciej dołączyć ponownie do drużyny (…) – napisał 27-latek. Tym samym Szkot nie wystąpi w pierwszej kolejce nowego sezonu Premier League. Liverpool 14 sierpnia zmierzy się na wyjeździe z Norwich City.

Czytaj także: Kolejny klub chętny na sprowadzenie Shaqiriego

Komentarze