Nici z transferu Casha? Polak na dłużej w Birmingham

Matty Cash
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Matty Cash

Wygląda na to, że nie doczekamy się Matty’ego Casha w Atletico Madryt. Polak podpisał nową umowę z Aston Villą, która wiąże go z klubem z Birmingham do czerwca 2027 roku.

  • Matty Cash przedłużył w poniedziałek swoją umowę z Aston Villą
  • Nowy kontrakt wiąże Polaka z klubem z Birmingham do 2027 roku
  • Wygląda zatem na to, że nie dojdzie do transferu obrońcy do Atletico Madryt

Cash na dłużej w Birmingham. “Kocham tu być”.

Wygląda na to, że znamy już przyszłość Matty’ego Casha. Reprezentant Polski przedłużył w poniedziałek swój kontrakt z Aston Villą do 2027 roku.

Jest to reakcja na świetną formę defensora, która zwiększyła zainteresowanie ze strony innych klubów. Głośno mówiło się o zakusach Atletico Madryt, gdzie 24-latek miałby praktycznie abonament na regularną grę.

Cash ma za sobą świetny okres. W sześciu ostatnich meczach dla The Villans zanotował dwa gole i dwie asysty. Tak dobra dyspozycja doprowadziła nawet Polaka do nominacji do nagrody dla najlepszego gracza marca w Premier League. Ponadto prawy obrońca odegrał znaczącą rolę w wywalczeniu przez Biało-czerwonych awansu na nadchodzące mistrzostwa świata.

24-latek związał się z Aston Villą na pięć kolejnych lat, do czerwca 2027 roku.

Jestem zachwycony, że mogę zostać w Aston Villi na kolejne pięć lat. Kocham tu być i nie mogę się doczekać kontynuacji tej ekscytującej podróży. Dziękuję wszystkim w klubie za danie mi tej szansy, a zwłaszcza fanom za nieustające wsparcie – powiedział gracz z okazji przedłużenia umowy.

Cash trafił do zespołu z Birmingham w 2020 roku za niespełna 16 milionów euro. Teraz portal Transfermarkt wycenia go na sześć milionów więcej, ale nowy kontrakt znacznie podwyższył kwotę, jaką zainteresowany klub musiałby zapłacić za Polaka. Przypomnijmy, że Jack Grealish również podpisał nową umowę niedługo przed swoim odejściem z Aston Villi.

Zobacz również: Agent Szymańskiego: do 7 kwietnia nie ma szans się dopasować w to okienko.

Komentarze