Menedżer Liverpoolu Juergen Klopp nie krył ulgi po pokonaniu przed własną publicznością West Ham United 3:2 (1:1) w jedynym poniedziałkowym spotkaniu 27. kolejki rozgrywek angielskiej Premier League.
Na Anfield w pierwszym kwadransie gry padły dwa gole po strzałach głową. Najpierw Łukasza Fabiańskiego zaskoczył w ten sposób Holender Georginio Wijnaldum, a trzy minuty później wyrównał Francuz Issa Diop. Dziewięć minut po zmianie stron skutecznie przymierzył w długi róg Hiszpan Pablo Fornals i The Reds znaleźli się w opałach. Niespełna kwadrans później płaski strzał Egipcjanina Mohameda Salaha przepuścił źle interweniujący Fabiański i podopieczni Juergena Kloppa odrobili straty.
Losy konfrontacji rozstrzygnął cztery minuty przed końcem Sadio Mane. Senegalczyk dopełnił formalności z bliska, a drugą asystę w tych zawodach zanotował Trent Alexander-Arnold. Ekipa z portowego miasta umocniła się w ten sposób na pozycji lidera tabeli.
– Podobał mi się początek. Ładny i szybko strzelony gol. Każdy już myślał, że piłka opuści boisko, ale Trent Alexander-Arnold zrobił coś zaskakującego – pochwalił obrońcę za asystę niemiecki szkoleniowiec w rozmowie z oficjalnym serwisem osiemnastokrotnych mistrzów Anglii.
– On nie jest już młodym chłopcem, ale właściwym członkiem drużyny. Każdy musi wnieść swój wkład, każdy musi wnieść na boisko to, co jest w stanie zrobić. Tak działa futbol na najwyższym poziomie – zaznaczył były trener Borussii Dortmund i FSV Mainz.
– Drugie piłki i stałe fragmenty gry były naszą słabą stroną. West Ham to wyczuł i zdobył w ten sposób dwie bramki. Wykorzystali swój moment, chociaż to my inicjowaliśmy grę i kreowaliśmy sytuacje, ale nie potrafiliśmy strzelić gola – stwierdził opiekun The Reds.
– Ten mecz był dla nas dużym zagrożeniem i kolejni rywale West Ham United nie będą mieć łatwo. Zdobycie kolejnych trzech punktów będzie coraz trudniejsze. Gdybyśmy teraz przegrali drugie spotkanie z rzędu, to kolejny mecz z Watfordem byłby pod dużą presją. Oni będą walczyć o wszystko, co pokazali z Manchesterem United. To naprawdę dobry zespół – dodał Klopp.
Komentarze