Erik ten Hag emanuje pewnością siebie. “Przyszedłem tutaj wygrywać”

Manchester United zmierzy się na Anfield Road z Liverpoolem. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów posada Holendra wisi na włosku. Przed meczem Erik ten Hag zapewniał na konferencji prasowej, że jest tutaj, aby wygrywać.

Erik ten Hag
Obserwuj nas w
Imago / Richard Sellers / Sportsphoto Na zdjęciu: Erik ten Hag
  • W niedziele odbędzie się hit 17. kolejki Premier League pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem United
  • “Czerwone Diabły” w środku tygodnia odpadły z rozgrywek Ligi Mistrzów
  • Erik ten Hag nie traci wiary, że jego drużyna jest w stanie pokonać “The Reds”

Erik ten Hag może stracić pracę po meczu z Liverpoolem

Manchester United przed kilkoma dniami pożegnał się z Ligą Mistrzów. “Czerwone Diabły” zakończyły fazę grupową porażką 0-1 z Bayernem i ostatecznie zajęli 4. miejsce w grupie. Posada Erika ten Haga wisi na włosku, a czara goryczy może przelać się jeśli jego podopieczni przegrają nadchodzące starcie z Liverpoolem. Przed meczem Holender wziął udział w konferencji prasowej, gdzie tematem rozmów była między innymi sytuacja kadrowa, presja, ostatnia porażka z Liverpoolem oraz rozczarowująca forma Rasmusa Hojlunda.

Harry Maguire nie będzie do naszej dyspozycji w najbliższych meczach, ale nie uważam, żeby była to długoterminowa kontuzja. Luke Shaw trenował dziś rano, więc powinien być do dyspozycji w niedziele. Marcus Rashford wróci, a Anthony Martial nie – powiedział ten Hag.

Koncentruję się na procesie, na ulepszeniu drużyny i tylko tym się martwię. Na tym się skupiam, na odpowiednich rzeczach, w tym wypadku na drużynie. Nie jestem zaniepokojony, bo przyszedłem tutaj wygrywać. Muszę zrobić wszystko, aby zespół grał lepiej. Samo dobrze to za mało. Gramy niekonsekwentnie i muszę pracować nad tym, jak mamy grać – dodał.

Hojlund strzelał na najwyższym poziomie w Lidze Mistrzów. Zdobył 5 goli. To wielka sprawa dla tak młodego zawodnika. Widzicie, że ma potencjał. Jestem przekonany, że strzeli też w Premier League. Widzę, jak pracuje na treningach – podkreślił.

W pierwszej połowie tamtego meczu graliśmy przyzwoicie. Zostaliśmy zniszczeni po przerwie. To nie może mieć miejsca. To wydarzenia z ostatniego sezonu. Teraz jest inny zespół i inni piłkarze. Nie zignorujemy tamtego spotkania, ale przystąpimy do meczu pewni tego, że musimy walczyć, zagrać z pomysłem, przygotować się na zwycięstwo – tłumaczył trener Manchesteru United.

Czytaj więcej: Manchester United zgarnął dublet. Znamy trenera miesiąca

Komentarze