Burnley chce walczyć o utrzymanie. Sean Dyche zwolniony

Sean Dyche
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Sean Dyche

Blisko 10 lat. Tyle trwała współpraca Seana Dyche’a z Burnely. W piątek klub poinformował o rozstaniu z dotychczasowym trenerem. Anglik był najdłużej utrzymującym się na stanowisku szkoleniowcem w Premier League.

  • Burnley zajmuje dopiero 18 miejsce w Premier League
  • Zespół walczy o utrzymanie, ale szanse na to są niewielki
  • Zarząd podjął decyzję o zwolnieniu na 8 kolejek przed końcem trenera

Najdłużej w lidze na stanowisku

Niemal cały sezon spędzony w strefie spadkowej, drugie od końca po Norwich miejsce pod względem liczby strzelonych bramek i wzbudzający politowanie styl, który określany był zdaniem fanów jako jeden z najgorszych w lidze. Ostatnia porażka z Norwich przelała czarę goryczy zarządu Burnely. Pełniący od października 2012 roku funkcję trenera Sean Dyche został zwolniony.

Obowiązki pierwszego trenera drużyny przejmie tymczasowo Mike Jackson, który zajmował się trenowaniem drużyny do lat 23. Klub poinformował o tej decyzji w oficjalnym oświadczeniu.

“Klub sportowy Burnely potwierdza, że postanowił rozstać się z Seanem Dyche, asystentem menedżera Ianem Woanem, trenerem pierwszej drużyny Steven Stonem i trenerem bramkarzy Billym Mercerem.”

Burnley w tym sezonie wygrało zaledwie cztery spotkania w Premier League, a z takimi wynikami trudno walczyć o utrzymanie. Klub aktualnie zajmuje 18 miejsce ze stratą czterech punktów do 17 Evertonu. Sean Dyche stał się tym samym już 10 trenerem zwolnionym w tym sezonie Premier League. 

Sprawdź: Aktualna tabela Premier League

Za lata współpracy trenerowi podziękował prezydent klubu – Alan Pace.

– Przede wszystkim chcemy bardzo podziękować trenerowi za te wszystkie lata pracy i osiągnięcia na przestrzeni ostatnich 10 lat. W trakcie jego kariery trenerskiej na Turf Moor, Sean był wzorem zarówno na boisku jak i poza nim. Był szanowany przez piłkarzy, członków sztabu i całą naszą społeczność – zaczął.

– Wyniki osiągane przez klub w tym sezonie były rozczarowujące i choć była to niezwykle trudna decyzja, musiałem ją podjąć na osiem kolejek przed końcem sezonu. Czuliśmy, że ta zmiana jest potrzebna, żeby dać drużynie jak najlepszą możliwość walki o utrzymanie w Premier League – dodał.

Czytaj też: Cavani na wylocie z Man Utd

Komentarze