Amorim zostanie zwolniony? Manchester United wciąż nie wygrywa
Ruben Amorim na początku listopada opuścił Sporting, aby objąć stery w Manchesterze United. Zastąpił zwolnionego Erika ten Haga, którego przygoda na Old Trafford została określona kompletną porażką. Pod wodzą Portugalczyka Czerwone Diabły mają wyjść na prostą i wrócić do walki o najwyższe cele. Zadanie jest niezwykle trudne, bowiem marazm trwa już od kilku lat i niewiele wskazuje na to, aby miał się zakończyć. Początki Amorima w Premier League nie układają się tak, jak wyobrażali sobie kibice oraz sam menedżer. W dziesięciu meczach triumfował tylko czterokrotnie, a ostatnie trzy spotkania to trzy porażki – z Tottenhamem (3-4), Bournemouth (0-3) oraz Wolverhampton (0-2).
Oglądaj skróty meczów Premier League
Nikt Amorima jeszcze nie skreśla, ale dotychczasowy bilans z pewnością jest dużym rozczarowaniem. Manchester United to prawdopodobnie najtrudniejsze miejsce pracy w piłce nożnej na najwyższym poziomie, o czym przekonuje się kolejny trener. Portugalczyk ma świadomość, że jego przyszłość w klubie nie jest pewna, jeśli nie będzie seryjnie wygrywał meczów.
– Szkoleniowiec Manchesteru United, bez względu na wszystko, nie może czuć się komfortowo. Wiem, w jakim biznesie pracuję. Jeśli nie będziemy wygrywali meczów, to bez względu na to, czy i ile za mnie zapłacili, będę zagrożony. To nasza praca i podoba mi się to. Rozumiem więc, dlaczego pojawiło się to pytanie. Możecie mówić, że jestem tutaj miesiąc i miałem cztery sesje treningowe, ale nie wygrywamy. Rozumiem to. Taka jest rzeczywistość i czuję się z tym dość komfortowo – zapewnia Amorim.
Jednym z niewielu pozytywów dotychczasowej kadencji Amorima jest pokonanie Manchesteru City, co miało miejsce 15 grudnia.
Komentarze