“Katar nie jest rajem, ale zasługuje na mistrzostwa świata”

Gianni Infantino
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Gianni Infantino

Katar będzie gospodarzem tegorocznych mistrzostw świata, które odbędą się w listopadzie i grudniu. Na chłodno opinią na temat tego kraju w kontekście wyboru miejsca, w którym toczyć się będzie mundial, pozwolił sobie prezydent FIFA – Gianni Infantino.

  • Wybór Kataru na gospodarza mistrzostw świata w 2022 roku według wielu głosów był kontrowersyjny
  • Stanowisko w sprawie zabrał prezydent FIFA Gianni Infantino cytowany przez AP News
  • 52-latek jest zdania, że kraj z Azji zasługuje na bycie gospodarzem wielkiej piłkarskiej imprezy

Infantino stara się poprawić atmosferę w kontekściu mundialu w Katarze

Katar już 21 listopada otworzy mistrzostwa świata w piłce nożnej. W turnieju wezmą udział 32 zespoły, które będą rozgrywały spotkania na ośmiu stadionach w pięciu miastach-gospodarzach. Prezydent FIFA Gianni Infantino wyraził kilka zdań na temat miejsca, gdzie rozegrane zostaną mistrzostwa świata w piłce nożnej.

Byłem także jednym z tych, którzy krytykowali organizację mundialu w Katarze. Oczywiście to nie jest raj. Jest jeszcze praca do zrobienia, ale musimy pogodzić się z tym, że mistrzostwa odbędą się w Katarze. Musimy razem pracować, zachęcając do zmian, ponieważ nie wszyscy tego chcą, nawet w Katarze czy krajach Zatoki Perskiej. Władze krajów chcą jednak zmian – mówił prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej cytowany przez AP News.

Postęp w kwestii wzmocnienia praw człowieka i praw pracowniczych poczyniono jeszcze przed turniejem. Ważne jest, aby to trwało. Wszyscy zobaczą, że każdy jest mile widziany w Katarze, nawet jeśli mówimy o społeczności LGBT. Od niektórych słyszę, że “kraj arabski nie zasługuje na organizację mistrzostw świata, ponieważ nie ma historii futbolu”, czy coś w tym stylu. Zupełnie się nie zgadzam. Cały świat zasługuje na prawo do bycia gospodarzem mistrzostw świata – dodał Infantino.

Mistrzostwa świata w Katarze będą 22. tego typu turniejem w historii. Obrońcą tytułu będą Francuzi, którzy na mundialu w Rosji w finale pokonali Chorwację (4:2).

Czytaj więcej: Uchodzące ciśnienie, czyli co siedziało w głowie Michniewicza

Komentarze