Zażarta walka o utrzymanie. Efektowne przełamanie Metz

Piłkarze Nantes
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Nantes

O godzinie 15:00 we francuskiej Ligue 1 rozpoczęły się cztery spotkania. Każda z ośmiu drużyn znajdowała się w drugiej dziesiątce tabeli. Nie wpłynęło to jednak na poziom spotkań. Zobaczyliśmy bowiem aż 17 goli. Ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie odniosło Nantes i Lorient. Po komplet punktów sięgnęło również Metz. Piłkarze Nimes i Reims podzielili się punktami.

Stade Brestois – FC Nantes

Piłkarze Nantes bardzo często rozczarowywali swoją postawą w sezonie 2020/2021. Ostatnio pokonali jednak Strasbourg i w niedzielę chcieli pójść za ciosem. Po pierwszej połowie wszystko układało się zgodnie z planem Kanarków, które prowadziły do przerwy 2:0. W 15. minucie z bliskiej odległości do siatki trafił Moses Simon. 12 minut później wynik podwyższył Ludovic Blas. Francuz wykorzystał podanie Imrana Louzy i przymierzył fenomenalnie z dystansu tak, że bramkarz mógł tylko pogratulować rywalowi.

W drugiej odsłonie Brest znów przeważał w posiadaniu piłki, ale gole strzelało Nantes. Bramki dla Kanarków zdobyli Imran Louza i Kalifa Coulibaly z rzutu karnego. W 83. minucie Romain Faivre zdobył honorową bramkę dla gospodarzy. Końcowy wynik to 4:1 na korzyść Nantes.

Dijon FCO – FC Metz

Zawodnicy Dijon stracili już szansę na utrzymanie w Ligue 1, ale w niedzielę zrobili niewiele, aby godnie pożegnać się z francuską elitą. Po pierwszej połowie przegrywali bowiem 0:2. Metz w odstępie pięciu minut zdobyło dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się Lamine Gueye i Pape Sarr. Gospodarze mieli dodatkowo utrudnione zadanie, ponieważ w 43. minucie czerwoną kartkę zobaczył Bersant Celina.

Drugie 45 minut mogło podobać się bardziej niż pierwsze. Dijon strzeliło kontaktowego gola chwilę po wznowieniu gry, a jego autorem był Mama Balde. Zdało się to jednak na niewiele, gdyż Fouad Chafik skierował futbolówkę do własnej siatki. Później Metz zdobyło bramkę numer cztery i pięć. W protokole meczowym zapisali się Vagner i Kalifa Coulibaly. Finalnie goście triumfowali aż 5:1.

FC Lorient – Angers SCO

Lorient rywalizowało o uniknięcie spadku, więc mogliśmy spodziewać się z ich strony walki o każdą piłkę. Tak rzeczywiście było. Gospodarze objęli prowadzenie tuż przed zejściem do szatni. Rzut karny wykorzystał Yoane Wissa.

Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla Lorient, które w 47. minucie wygrywało 2:0. Gola strzelił Fabien Lemoine. Trzy minuty później zawodnik gospodarzy otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Angers nie potrafiło jednak tego wykorzystać i musiało uznać wyższość rywala.

Nimes Olympique – Stade de Reims

Nimes to kolejna ekipa, która w końcówce sezonu walczyła o pozostanie w Ligue 1. Po pierwszej połowie nie była jednak w dobrych nastrojach, ponieważ Remis wygrywało 1:0. Bramkę dla gości zdobył Nathanael Mbuku, który uderzył kapitalnie z dystansu.

Gospodarze zaprezentowali się znacznie lepiej po zmianie stron. Dzięki temu w 71. minucie prowadzili 2:1. Gole strzelili Renaud Ripart i Moussa Kone. Reims walczyło jednak i ostatecznie wywiozło remis 2:2 ze Stade des Costieres. Bohaterem gości został Alexis Flips.

Komentarze