Marcin Bułka odejdzie z Nicei? Jasne stanowisko bramkarza

Marcin Bułka w obszernej rozmowie z Samuelem Szczygielskim (Meczyki.pl) zapowiedział, że zimą nie opuści Nicei. Reprezentant Polski dodał również, że gdyby w przyszłości zdecydował się na transfer, to tylko do klubu, gdzie byłby podstawowym bramkarzem.

Marcin Bułka
Obserwuj nas w
IMAGO / Norbert Scanella Na zdjęciu: Marcin Bułka
  • Wszystko wskazuje na to, że Marcin Bułka zostanie na Allianz Riviera co najmniej do końca sezonu
  • 24-letni golkiper nie myśli o przeprowadzce już w styczniowym okienku transferowym
  • Reprezentant Polski czuje się bardzo dobrze w Nicei, z którą chce powalczyć o sukcesy

Marcin Bułka: Nie zamierzam być już rezerwowym

Marcin Bułka to najlepszy bramkarz obecnej kampanii Ligue 1, co na pewno wzbudza zainteresowanie większych zespołów niż Nicea, której koszulkę na co dzień przywdziewa. 24-letni golkiper w obszernym wywiadzie dla Samuela Szczygielskiego z portalu “Meczyki.pl” wypowiedział się na temat swojej przyszłości.

Nie myślę o tym, żeby przeprowadzić się gdzieś już zimą. Absolutnie nie. Chcę dokończyć tutaj sezon, jak najlepiej będę mógł. Na razie jesteśmy w czubie tabeli i nie myślę o tym, gdzie pójść. Jest mi dobrze w Nicei, w klubie i mieście, skupiam się na tym. Mam mało powodów, żeby narzekać będąc w dobrej lidze, stabilnym klubie z fajnym projektem sportowym. Mamy tu swoje ambicje i to środowisko, gdzie mogę się jeszcze rozwinąć – powiedział Marcin Bułka w rozmowie z Samuelem Szczygielskim.

POLECAMY TAKŻE

Nie zamierzam być już rezerwowym, w ogóle nie. Jeżeli miałbym gdzieś iść, to jako bramkarz numer jeden, który wchodzi do bramki i ma pomóc zespołowi zrobić wynik. Jestem dziś w innym miejscu. Ja po części czułem się jak ’’jedynka” już w tamtym sezonie – dodał golkiper, cytowany przez portal “Meczyki.pl”.

Miałem trochę przeszkód, najpierw nie grałem, potem jak wystąpiłem, to pokazywałem się z dobrej strony, potem była długa kontuzja barku i pięć miesięcy przerwy. Ale ja mentalnie jestem mocny. Wiedziałem, że jak wrócę, to zacisnę zęby i nie oddam swojego miejsca. To mnie zaprowadziło tutaj, gdzie jestem dzisiaj. Pnę się szczebel po szczeblu wyżej – zakończył reprezentant Polski.

Komentarze