Lautaro Martinez dał prowadzenie Interowi
Inter Mediolan zremisował pierwszy mecz półfinałowy z FC Barceloną 3:3. Znakomite widowisko rozegrane w stolicy Katalonii zapowiadało wielkie emocje w rewanżu na San Siro. I tak też było od pierwszych minut na murawie stadionu Giuseppe Meazzy.
Początek pojedynku to zdecydowana dominacja FC Barcelony, która zamknęła Nerazzurrich na własnej połowie. Gospodarze potrzebowali kilkunastu minut, by otrząsnąć się i odeprzeć skomasowane ataki zespołu Hansiego Flicka.
Inter w końcu zdołał przedostać się w okolice pola karnego Blaugrany i kilkukrotnie próbował zagrażać bramce strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego. Gola przyniósł jednak błąd w rozegraniu piłki przez pomocników Barcelony w środkowej strefie boiska. Odebrana piłka na połowie rywala i prostopadłe podanie kompletnie zaskoczyło defensywę gości, a szybką akcje precyzyjnie wykończył Lautaro Martinez.
Wojciech Szczęsny niewiele mógł zrobić w tej sytuacji, by uchronić swój zespół od straty gola. Wcześniej natomiast znakomicie zatrzymał Thurama w sytuacji sam na sam, choć ostatecznie Szymon Marciniak odgwizdał pozycję spaloną, a także obronił silny strzał Barelli.
Mimo silnych starań FC Barcelony, która dążyła do wyrównania w kolejnych minutach, to Inter Mediolan mógł cieszyć się z dwubramkowego prowadzenia jeszcze przed przerwą. Rzut karny już w doliczonym czasie pewnie wykorzystał Hakan Calhanoglu. Chwilę wcześniej faulowany w szesnastce był Lautaro Martinez, a Szymon Marciniak po interwencji VAR wskazał na jedenasty metr.
Komentarze