Barcelona długo się męczyła. Potem zaczął trafiać Rashford [WIDEO]

Barcelona rywalizowała dzisiaj wieczorem na St. James’ Park z zespołem Newcastle United. Zespół gości długo miał problemy z dobrze przygotowaną drużyną gospodarzy. Finalnie jednak udało się wygrać Hiszpanom 2:1.

Marcus Rashford
Obserwuj nas w
PRESSINPHOTO SPORTS AGENCY/Alamy Na zdjęciu: Marcus Rashford

Barcelona pokonuje Newcastle w meczu na Wyspach Brytyjskich

Bez cienia wątpliwości spotkanie pomiędzy Newcastle United a Barceloną zapowiadało się jako absolutnie hitowe starcie tego dnia w Lidze Mistrzów. Wielu kibiców ostrzyło sobie zęby na rywalizację na St. James’ Park, bowiem wszystko wskazywało na ciekawy, ofensywny mecz, w którym wiele powinno się dziać.

Pierwsza połowa rozpoczęła się od bardzo wysokiego pressingu zespołu gospodarzy. Newcastle chciało zaatakować Barcelonę pod jej bramką i bardzo często to się udawało. Nie tylko bowiem odbierali oni piłkę wysoko oraz uniemożliwiali spokojne wyprowadzenie ataku, ale i przede wszystkim dwukrotnie mieli groźne okazje, po których mógł paść gol. Doskonale w bramce po strzale Harvey’ego Barnesa spisał się jednak Joan Garcia. Dopiero po około 30 minutach rywalizacji do głosu doszła drużyna gości z Hiszpanii, choć miała problem z wykreowaniem dogodnej sytuacji strzeleckiej.

POLECAMY TAKŻE

Po zmianie stron pierwsze minuty wyglądały bardzo podobnie do początku meczu. Tym razem jednak Barcelona szybciej się obudziła i rozpoczęła ataki na bramkę Srok. To finalnie dało gola w 58. minucie rywalizacji, wówczas do siatki trafił Marcus Rashford, który tego dnia był bardzo aktywny, ale do tego momentu niewiele mu wychodziło.

Gdy już jednak zaczęło wychodzić, to Anglik był nie do zatrzymania. W 67. minucie meczu Rashford zdobył bowiem fenomenalnego gola z okolic 18. metra od bramki Newcastle. I choć wydawało się, że wówczas wynik meczu jest już ustalony, to w samej końcówce podstawowego czasu gry gola zdobył Anthony Gordon. Finalnie jednak nic więcej tego dnia w Północnej Anglii się nie wydarzyło.

69. minut w tym meczu otrzymał od Hansiego Flicka Robert Lewandowski. Polak miał kilka okazji do oddania groźnego uderzenia, ale finalnie zakończył mecz bez strzału celnego. Wielokrotnie jednak musiał mierzyć się z rywalami w siłowych pojedynkach gdzieś w centralnym sektorze boiska.

Zobacz także: Yamal nie pojedzie na mundial?! Hiszpania stawia sprawę jasno