Atalanta – Man Utd: Ronaldo zrobił różnicę i uratował Czerwone Diabły przed porażką

Cristiano Ronaldo
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Manchester United rzutem na taśmę zremisował z Atalantą 2:2 (1:1) w spotkaniu czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Bohaterem meczu bez wątpienia został Cristiano Ronaldo, który dwoma trafieniami okrasił swój powrót do Italii.

Atalanta – Man Utd: nieudana zemsta La Dei

Manchester United przystępował do potyczki na Geiwiss Stadium, chcąc odnieść trzecie zwycięstwo w trakcie trwającej edycji Ligi Mistrzów. Starcie było wyjątkowe między innymi dla Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wrócił na włoską ziemię po raz pierwszy od rozstania z Juventusem pod koniec sierpnia. La Dea miała natomiast zamiar zrewanżować się Czerwonym Diabłom za porażkę (2:3) sprzed dwóch tygodni.

W pierwszej części rywalizacji byliśmy świadkami świetnego widowiska przede wszystkim za sprawa gospodarzy. Atalanta już w 12. minucie objęła prowadzenie dzięki świetnemu uderzeniu Josipa Ilicicia. Słoweński zawodnik wykorzystał podanie z boku boiska, oddając strzał z mniej więcej 15 metrów. Ostatecznie piłka przeleciała pod brzuchem Davida De Gei.

Odpowiedź gości miała miejsce w doliczonym czasie gry. Ze swojej roli wywiązał się Ronaldo, który sfinalizował akcję Bruno Fernandesa i strzałem z prawej nogi zmusił do kapitulacji golkipera teamu z Bergamo. Na przerwę tym samym obie ekipy udały się z rezultatem 1:1, z którego bardziej mogli cieszyć się podopieczni Ole Gunnara Solskjaera, będący w pierwszej połowie zespołem słabszym od rywali.

W drugiej odsłonie Atalanta grała cały czas swoje. Efekt dobrej gry podopiecznych Gian Piero Gasperiniego miał miejsce w 58. minucie, gdy ze świetnej strony pokazał się Duvan Zapata. Kopia Romelu Lukaku w stylu Belga przedarła się przez zasiek obrońców Czerwonych Diabłów, kończąc akcje strzałem z lewej nogi. Chociaż bramkarz wicemistrzów Premier League robił, co mógł, to ostatecznie nic nie wskórał i było 2:1 dla gospodarzy.

Gdy wydawało się, że do końca zawodów wynik rywalizacji nie ulegnie zmianie, to swojego drugiego gola strzelił Cristiano Ronaldo. Dzięki bramce Portugalczyka ekipa z Old Trafford z dorobkiem siedmiu punktów na koncie wciąż jest liderem grupy F. Z kolei na trzeciej pozycji z pięcioma oczkami plasuje się Atalanta.

Komentarze