Ramon Calderon dla Goal.pl: Lewandowski jest w takiej formie, że może to zrobić

Ramon Calderon, były prezes Realu Madryt, też nie może się doczekać dzisiejszego El Clasico. To właśnie on sprowadził kiedyś do klubu Jerzego Dudka, do tej pory jedynego Polaka w barwach "Królewskich". Przed sobotnim hitem były szef Realu udzielił specjalnego wywiadu Goal.pl

Ramon Calderon
Obserwuj nas w
Album/ Alamy Na zdjęciu: Ramon Calderon
  • Były prezes Realu Madryt ocenia w rozmowe z nami, czy Robert Lewandowski da radę zdobyć 30 goli w obecnym sezonie La Liga
  • Calderon odnosi się do pierwszych tygodni Kyliana Mbappe w Realu i odpowiada na pytanie, czy można mówić o rozczarowaniu
  • Choć w El Clasico często nie padało wiele goli, to były prezes “Królewskich” wyczuwa, że dzisiejszy mecz może być inny pod tym względem

To on sprowadził do Madrytu Jerzego Dudka

Ramon Calderon działał w Realu Madryt przez wiele lat, w różnych rolach, również jako prezes klubu. To właśnie on sprowadził na Santiago Bernabeu Jerzego Dudka, ale przede wszystkim położył podwaliny pod przyjście Cristiano Ronaldo.

Oczywiście, nieudanych transferów też nie brakowało, ale tak czy inaczej jest częścią historii tego wielkiego klubu. Przed sobotnim El Clasico hiszpański działacz udzielił wywiadu Goal.pl oceniając nie tylko formę obu drużyn, ale też takich piłkarzy jak Robert Lewandowski, Kylian Mbappe czy Lamine Yamal.

Zobacz także: Dudek dla Goal.pl: El Clasico zapowiada się niesamowicie. To może zadecydować o jego wyniku

Piotr Koźmiński, Goal.pl: Rozmawiałem wczoraj z Jerzym Dudkiem, który powiedział mi, że według niego Robert Lewandowski strzeli w tym sezonie co najmniej 30 goli w La Liga. Myśli pan, że to możliwe, czy jednak poza zasięgiem?

Ramon Calderon: Patrząc na formę Lewandowskiego to wydaje mi się, że może dobić do 30 goli. Powiedzmy to wprost: jego dyspozycja w pierwszej fazie sezonu jest po prostu nadzwyczajna. Oczywiście, nie mogę powiedzieć, że to mnie dziwi, bo przecież wszyscy dobrze go znamy. Robi to, co robił przez ostatnie kilkanaście lat. Urodzony goelador, który najpierw zachwycał w Bayernie, a teraz robi to samo w Barcelonie.

Co ciekawe jednak, Lewy nigdy nie strzelił gola w El Clasico. Choć patrząc na jego dyspozycję dziś to się chyba może zmienić?

Oby nie! Jako kibic Realu Madryt mam nadzieję, że skończy mecz z zerowym dorobkiem. Niech sobie wybierze inne dni na strzelanie (śmiech).

Wideo: Real Madryt i FC Barcelona dają nieśmiertelność piłkarską

A kto jest w tym momencie faworytem do korony króla strzelców? Lewandowski ma 12 goli, Mbappe 6. A może wietrzy pan jakąś niespodziankę?

Myślę, że to Lewandowski i Mbappe będą na szcycie tej tabeli, bo strzelą jeszcze wiele goli. O Robercie już mówiliśmy, natomiast co do Kyliana… Spodziewaliśmy się, że na tym etapie sezonu będzie miał więcej bramek. Tu nie ma wątpliwości. Natomiast… Widocznie potrzebuje trochę więcej czasu. Nowe miasto, nowy klub… Lewandowski jest już zadomowiony w Barcelonie, a dla Mbappe Madryt to jednak coś nowego. Dlatego trzeba poczekać. Zresztą daleko nie musimy szukać. Pamiętam jak było gdy przychodził Zinedine Zidane. Też nie miał najłatwiejszych początków. Był największą figurą w Juventusie, ale niedługo po transferze, jeszcze w listopadzie zdarzało się, że Bernabeu buczało na niego. A jak to się skończyło, to wszyscy wiemy. Został nie tylko jednym z największych piłkarzy, ale i trenerów w historii tego klubu. Tymczasem mamy dopiero październik. Warto więc na Mbappe jeszcze trochę poczekać.

Lewandowski? Jeszcze kilka lat na najwyższym poziomie

Mówiło się o Mbappe, że to transfer wieku, tymczasem powstaje inne pytanie: czy nie mamy czasem do czynienia z talentem wieku? Mam na myśli Lamine Yamala…

Niewątpliwie mamy do czynienia z piłkarzem wyjątkowym. Ma 17 lat, a ta jego dojrzałość. To jest imponujące. Aż takie talenty nie za często się objawiają, ale w tym przypadku na pewno mamy do czynienia z takim zjawiskiem. Jeszcze raz: ma dopiero 17 lat, a już jest znaczącą figurą nie tylko w Barcelonie, ale i reprezentacji Hiszpanii.

A widzi pan jakieś zagrożenia dla jego kariery? Odpukać, oby omijały go kontuzje, ale mam na myśli inne zjawiska. Czy ta eksplozja nie nastąpiła za wcześnie?

Nie, według mnie nie. Młodość to atut, a nie balast. To, że Yamal tak wcześnie zaczął zachwycać w żaden sposób nie wpłynie negatywnie na jego karierę. Według mnie wręcz przeciwnie: on może być jeszcze tylko lepszy. Bo jeszcze poprawi różne elementy w swojej grze, jeszcze lepiej będzie się rozumiał z kolegami. Czeka go wielka, wielka przyszłość.

Skoro o przyszłości mowa, jaka będzie ta Roberta Lewandowskiego? Jego ostatni, nieco słabszy sezon, wzbudził trochę wątpliwości w tym względzie…

Ale nie we mnie. Zawsze uważałem go za fantastycznego napastnika i zdania nie zmieniam. Według mnie jeszcze przez kilka lat może grać na bardzo wysokim poziomie.

Barcelona od początku tego sezonu prezentuje się znakomicie. Zaskoczyło to pana?

Na pewno w pewnym sensie Barcelona była znakiem zapytania. Nowy trener, ale też bardzo wielu młodych piłkarzy. Nie było więc wiadomo jak uniosą presję i grę na dwóch ważnych frontach, bo przecież Barcelona aspiruje do wygrania nie tylko ligi hiszpańskiej, ale też do powalczenia w Lidze Mistrzów. Tymczasem na razie wygląda na to, że doskonale dają sobie z tym radę. To jeden z powodów, dla których dzisiejsze El Clasico zapowiada się znakomicie. Bo Real też pokazał pazur ostatnio. Oba hiszpańskie zespoły zdemolowały w tygodniu drużyny niemieckie, przystępują do tego starcia w świetnej formie, co sprawia, że wszyscy liczymy na świetne widowisko.

Tylko u nas

Real musi użyć najgroźniejszej broni

No właśnie. Czy to El Clasico ma faworyta?

Według mnie to dzisiejsze nie. W tych meczach często decydowały detale. Jeden błąd, jedna super akcja. Nie padało też wiele goli, ale… No właśnie. Oba zespoły są teraz w świetnej strzeleckiej formie, więc niewykluczone, że akurat dziś sporo goli zobaczymy…

Co musi poprawić Real, aby pokonać dziś Barcelonę?

Mamy ogromny potencjał w ofensywie, ale jest problem w środku pola. Odejście Toniego Kroosa. To wielki problem dla Realu. Ok, wciąż mamy Lukę Modricia, ale on ma już 39 lat. To wspaniały piłkarz, jednak trzeba umiejętnie zarządzać jego siłami. Na pewno w tym sektorze boiska jest rezerwa, jest co poprawiać. To też kwestia dostarczenia odpowiedniej liczby piłek do naszych napastników. Natomiast Real potrafi świetnie zagrać z kontrataku, bo ma niezwykle szybkich Mbappe i Viniciusa. To nasza bardzo groźna broń i mam nadzieję, że użyjemy jej dzisiaj.




Komentarze