Real Madryt pozostaje w grze o mistrzostwo Hiszpanii. W czwartkowym spotkaniu 36. kolejki La Liga Królewscy pokonali 4:1 na wyjeździe Granadę i na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli.
Bez miejsca na potknięcie
Grający w ostatnich tygodniach w kratkę zespół Realu Madryt do czwartkowego meczu na Estadio Nuevo Los Carmenes przystępował ze świadomością, że musi zdobyć pełną pulę, jeżeli chce zachować szanse na mistrzowski tytuł. Tym razem podopieczni Zinedine’a Zidane’a nie zawiedli swoich kibiców.
Królewscy od początku dominowali, a swoją przewagę w pierwszej połowie udokumentowali dwoma trafieniami. Wynik spotkania w 17. minucie otworzył Luka Modrić, który trafił do siatki z ostrego kąta po fantastycznym zagraniu Miguela Gutierreza w pole karne.
Druga bramka dla gości padła 45. minucie. Wówczas indywidualną akcję, zakończoną celnym strzałem z prawej strony pola karnego przeprowadził Rodrygo. Real tym samym na przerwę schodził z solidną zaliczką.
Świetna odpowiedź Realu
W drugiej połowie Real nie ustrzegł się błędów, co pozwoliło Granadzie zdobyć w 71. minucie kontaktowego gola. Do bramki strzeżonej przez Thibaut Courtois trafił Jorge Molina. Reakcja gości z Madrytu była jednak celująca.
W kolejnych minutach Królewscy zadali rywalom dwa ciosy, definitywnie rozstrzygając losy rywalizacji. Najpierw w 75. minucie trzeciego gola zdobył Alvaro Odroziola, a kilka chwil później na listę strzelców wpisał się również Karim Benzema, Francuz swoim trafieniem ustalił jednocześnie wynik meczu na 4:1.
Real Madryt dzięki tej wygranej awansowała na drugie miejsce w tabeli i ma dwa punkty straty do prowadzącego Atletico. Do końca sezonu 2020/21 pozostały już tylko dwie kolejki.
Komentarze