Niewykorzystany karny, czerwona kartka i ogromne kontrowersje w Barcelonie [WIDEO]

Nie brakowało kontrowersji w niedzielnym meczu FC Barcelony z Valencią. Rzutu karnego nie wykorzystał Ferran Torres, a czerwoną kartką został ukarany Ronald Araujo. Do tego sędzia mógł podyktować rzut karny dla Valencii, ale tego nie zrobił.

Raphinha
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Raphinha
  • Dość szybko prowadzenie objęła w meczu z Valencią Barcelona
  • W drugiej połowie rzutu karnego nie wykorzystał Ferran Torres, a kilka minut później czerwoną kartkę otrzymał Araujo
  • Valencia nie była w stanie wykorzystać gry w przewadze i przegrała 0:1

Barca znów niekonsekwentna

Dość szybko przewagę nad rywalem osiągnęła w niedzielę FC Barcelona, która do potyczki z Valencią przystępowała podbudowana zwycięstwem nad Realem Madryt w pucharze Króla. Już w 15. minucie gospodarze objęli prowadzenie za sprawą trafienia Raphinhy. Znakomitym dośrodkowaniem w pole karne popisał się wówczas Sergio Busquets, a Brazylijczyk wyprzedził golkipera Nietoperzy i uderzeniem głową skierował piłkę do siatki.

Pod koniec drugiej połowy kilka groźnych okazji wykreowała sobie Valencia, co powinno zaalarmować sztab szkoleniowy Blaugrany. Po raz kolejny Barca nie zamknęła meczu, kiedy miała ku temu okazję.

Gospodarze sami utrudnili sobie mecz

W drugiej połowie na przestrzeni kilka minut sytuacja Dumy Katalonii mocno się skomplikowała. Najpierw z rzutu karnego nie trafił Ferran Torres, a po chwili czerwoną kartką został ukarany Ronald Araujo. Urugwajczyk musiał naprawiać błąd Julesa Kounde i sfaulował wychodzącego na czystą pozycję napastnika Valencii.

Po czerwonej kartce dla Araujo gospodarze cofnęli się do obrony, jednak Valencia nie była w stanie wykorzystać gry w przewadze. Grała w sposób zachowawczy i nie podejmowała ryzyka. W samej końcówce spotkania wydawało się, że sędzia mógł i powinien podyktować rzut karny dla Valencii. Mimo to nie zdecydował się zagwizdać.

Szczęście w nieszczęściu miała FC Barcelona, która jednak zgarnęła trzy punkty i znów odskoczyła na chwilę Realowi Madryt w tabeli ligowej.

Komentarze