Memphis Depay udźwignie ciężar El Clasico?

Memphis Depay
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Memphis Depay

Tego lata do Barcelony dołączył Memphis Depay. Holender spełnił tym samym swoje marzenie, kiedy dołączył do ekipy z Camp Nou. Spodziewał się jednak, że uda mu się dzielić szatnie z Lionelem Messim. Rzeczywistość pokazała zupełnie inny scenariusz, ale 26-latek stoi przed wielką szansą, aby zadecydować o losach El Clasico pod nieobecność Argentyńczyka.

  • Memphis Depay zadebiutuje niedzielnym po południem w El Clasico
  • Holendrowi zarzuca się ostatnio słabszą formę przeciwko wymagającym rywalom
  • Nowy nabytek Blaugrany ma jednak sporo rzeczy do udowodnienia podczas aspiracji o miano super strzelca Dumy Katalonii

Koszmar czy wymarzony sen?

Niewątpliwie Memphis Depay to wielkie wzmocnienie FC Barcelony, które udało się sfinalizować podczas letniego okna transferowego. Gdy Holender opuszczał Ligue 1, był przekonany, że od sierpnia zacznie biegać po murawie z Lionelem Messim. Joan Laporta nie był jednak w stanie zatrzymać Argentyńczyka dłużej na Camp Nou, więc zawodnik Oranje musiał szybko wejść w buty klubowej legendy.

Z początku wyglądał całkiem solidnie. Szybko przystosował się do ciągłych roszad w kadrze Ronalda Koemana. Pomimo tego, we wszystkich dotychczasowych spotkaniach zaczynał w wyjściowym składzie. Na przestrzeni ostatnich tygodni zdobył cztery gole i zanotował dwie asysty w La Liga.

Co ciekawe, jako piłkarz nigdy nie miał okazji zagrać przeciwko Realowi Madryt. Stąd też będzie to debiut Depaya w El Clasico, jak i w rywalizacji z zespołem Carlo Ancelottiego. W niedziele stanie przed jednym z większych wyzwań w całej swojej karierze. Musi udźwignąć ciężar wielkiego widowiska, na który patrzeć będzie cały świat.

Depay rozegrał już wiele meczów na wysokim poziomie. Ostatnio osłabł jednak z sił, ale teraz spróbuje zacząć od nowa. Wszystko wskazuje na to, że będą mu towarzyszyć Ansu Fati oraz Coutinho. Chociaż nie mamy pewności, co do Brazylijczyka. Być może jego miejsce zajmie Sergino Dest.

W Hiszpanii już rozpoczęły się dywagacje twierdzące, że Memphis Depay nie pomaga Barcelonie w starciach z większymi rywalami. Stąd też kolejną atrakcją tego po południa może okazać się wspólna rywalizacja 27-latka z Karimem Benzema. Francuz od odejścia Crisitano Ronaldo jest niepodważalnym liderem Los Blancos. Na dodatek świetnie wszedł w sezon, zdobywając bramkę za bramką oraz trofeum Ligi Narodów z reprezentacją Trójkolorowych, podczas gdy Depay dopiero aspiruje o miano super strzelca Dumy Katalonii.

Przeczytaj również: Ansu Fati czy Vinicius Junior? Młoda krew spróbuje zastąpić legendy

Komentarze