Barcelona opuści Camp Nou. Laporta potwierdził ambitne plany

Camp Nou
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Camp Nou

W 2022 roku ma rozpocząć się trwająca nawet cztery lata przebudowa Camp Nou. Gdzie zatem w trakcie remontu będzie grała Barcelona? Prezydent klubu Joan Laporta rozważa dwie lokalizacje. Więcej wkrótce.

  • Joan Laporta zabrał głos w sprawie nowego Camp Nou
  • Stadion Barcelony ma zostać przebudowany
  • Początek prac planowany jest na przyszły rok, co wiąże się z koniecznością znalezienia tymczasowego obiektu dla Blaugrany

Joan Laporta jest dobrej myśli

Ostatnie miesiące to trudny okres dla fanów Barcelony. Z klubu latem odszedł między innymi Leo Messi, drużyna jest w fatalnej formie sportowej, jej trener może zwolniony, a klub ma ogromne długi. Iskierkę nadziei w serca sympatyków katalońskiego klubu co jakiś czas stara się wlać jego prezydent.

W wywiadzie dla RAC1, Joan Laporta wypowiedział się na temat planów przebudowy Camp Nou. Według planu ma trwać trzy lata, ale wydłużenie prac o rok także jest możliwe. Po ich zakończeniu pojemność stadionu Barcelony ma wzrosnąć o 11 tysięcy miejsc. Nowy obiekt będzie generował większe przechody, gdyż znajdzie się na nim większa liczba loży dla VIP-ów. W jego nazwie znajdzie się także nazwa sponsora tytularnego.

Prace na Camp Nou uniemożliwią Barcelonie rozgrywanie domowych meczów na tym obiekcie przez rok. Gdzie zatem przez 12 miesięcy występować będzie Blaugrana? Warianty są dwa. Joan Laporta preferuje tymczasowe przeniesienie się na sześciotysięczny stadion Johana Cruyffa.

Pomysł obecnie jest taki, żeby podczas prac udać się na Estadi Johan Cruyff, tylko na jeden sezon. Rozważamy rozszerzenie go do 50 tysięcy kibiców, a z tego, co nam powiedziano, trybuny nie będą trwałe. Socios będą musieli się rotować. Jest też opcja Montjuic (przez kilka lat stadion Espanyolu Barcelona), ale mi podoba się Johan – rzekł prezydent katalońskiego klubu.

Joan Laporta ma zatem ambitne plany wobec nowego Camp Nou, Aby mogły one zostać zrealizowane, Barcelona musi otrzymać pożyczkę. Gigant La Ligi prowadzi rozmowy z bankiem inwestycyjnym Goldman Sachs. Potężny zastrzyk gotówki ma opiewać na 1,27 miliarda funtów. Zgodę musi wyrazić jednak zarząd katalońskiego klubu.

Czytaj także: Dziwne tłumaczenia Laporty. “Myślałem, że Messi zgodzi się grać za darmo”

Komentarze