- Reprezentacja Polski wygrała wtorkowy mecz towarzyski
- Biało-Czerwoni pokonali Łotwę 2-0
- Bramki zdobyli Przemysław Frankowski i Robert Lewandowski
Reprezentacja Polski wygrała, choć nie przekonała
Reprezentacja Polski zakończyła już zmagania w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Trzecie miejsce w grupie skutkuje walką o awans w marcowych barażach. W trakcie listopadowego zgrupowania drużyna Michała Probierza sprawdziła się jeszcze towarzysko z Łotwą. Spotkanie zostało rozegrane na PGE Narodowym w Warszawie.
Od pierwszych minut Biało-Czerwoni narzucili bardzo wysokie tempo gry. Odbierali piłki na połowie rywala i błyskawicznie przenosili je pod ich pole karne. Na prowadzenie wyszli już w siódmej minucie. Precyzyjne dośrodkowanie z lewej strony Nicoli Zalewskiego zamknął Przemysław Frankowski, który trafił w zasadzie do pustej bramki.
Od tego czasu narastały problemy gospodarzy. Łotwa była nawet w stanie przejąć inicjatywę i niekiedy zagrozić bramce, której strzegł Łukasz Skorupski. Dużą przewagę jakościową wciąż mieli jednak Polacy, którzy byli bliscy podwyższenia prowadzenia. Robert Lewandowski zagrał piłkę do Zalewskiego, lecz ten z bliskiej odległości trafił w interweniującego bramkarza. Na przerwę piłkarze polskiej kadry schodzili więc ze skromnym prowadzeniem.
Po zmianie stron doszło do istotnej zmiany. Między słupkami stanął Marcin Bułka, debiutując tym samym w narodowych barwach. Golkiper Nicei musiał się natrudzić, aby obronić groźny strzał z dystansu.
Przed tą sytuacją Polska strzeliła drugiego gola. Asystę ponownie zaliczył Zalewski, który w pełnym biegu dośrodkował do Lewandowskiego. Ten wyskoczył bardzo wysoko i precyzyjnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce.
Po kolejnych zmianach Biało-Czerwoni nie byli już zbyt dobrze dysponowani. Gra się wyrównała, a Bułka miał kilka okazji, aby się wykazać.
Do ostatniego gwizdka spotkanie nie przyniosło już wielu emocji. Reprezentacja Polski ograła Łotwę 2-0 po trafieniach Frankowskiego i Lewandowskiego.
Komentarze