- Thiago Cionek rozpoczął kolejny sezon zmagań na włoskich boiskach
- Był reprezentant Polski dołączył do Avellino, które gra w Serie C
- 37-latek tłumaczy powody swojej decyzji i wraca do meczu z Senegalem
Cionek: czasami myślę o meczu z Senegalem
Thiago Cionek to obecnie najdłużej grający Polak w lidze włoskiej. 21-krotny reprezentant Biało-Czerwonych na boiskach Półwyspu Apenińskiego zadebiutował 3 września 2012 w meczu Livorno – Padova w ramach Serie B. Od tej pory zanotował łącznie 344 spotkania.
Dlaczego 37-latek trafił do Avellino, które występuje w Serie C, czyli na niższym poziomie rozgrywkowym niż Reggina, której koszulkę zakładał w poprzednim sezonie?
– Gdyby Reggina nie przechodziła przez ten trudny moment, który teraz przeżywa, prawdopodobnie zostałbym tam. (…) Okazało się, że trener Regginy Filippo Inzaghi zasugerował dyrektorowi Avellino Perinettiemu, aby postawił na mnie.
– Serie C to wymagająca liga, a ponadto nasza grupa jest pełna drużyn, które walczą o awans do drugiej ligi i inwestują wiele pieniędzy, aby zrealizować cel. W nadchodzącym sezonie razem z nami będą rywalizować kluby takie, jak Benevento, Crotone, Catania, Foggia.
– Wszystko w Avellino jest na wysokim poziomie: trener Massimo Rastelli i jego sztab pracowali w Cagliari w Serie A, dyrektor sportowy Giorgio Perinetti działał też w elicie oraz w Serie B, piłkarze są mocni i doświadczeni. Co do mnie – w moim wieku – mam 37 lat – podpisałem dwuletnią umowę. Władze klubu zainwestowały we mnie, mam wielką odpowiedzialność. W wielkim skrócie: przyjechałem do Avellino z wielkimi ambicjami. Nie jestem tutaj, żeby się obijać.
W rozmowie z Alberto Bertolotto z Przeglądu Sportowego Onet padło też pytanie dotyczące pamiętnego meczu z Senegalem. Czy Cionek nadal myśli o tym jakże pechowym starciu?
– Tak, czasami to się zdarza. Przy okazji pierwszego gola przeciwnika miałem pecha, piłka trafiła we mnie i ją odbiłem. Nie mogłem nic na to poradzić. Czy zagrałbym ponownie ten mecz? Tak, bez wątpienia. W każdym razie to wszystko, dobre i złe rzeczy, należy do przeszłości. Ja dalej patrzę w przyszłość, na nowe wyzwania. Wciąż mam cele do osiągnięcia.
Komentarze