PZPN znalazł pieniądze dla Szewczenki, ale pojawił się inny klopot

Andrij Szewczenko
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Andrij Szewczenko

Prezes PZPN Cezary Kulesza wciąż prowadzi rozmowy z potencjalnymi kandydatami na nowego selekcjonera. Ciekawe informacje dotyczące kandydatur Andrija Szewczenki i Jana Urbana przekazał Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty.

  • 29 dni reprezentacja Polski jest już bez selekcjonera
  • PZPN po rozwiązniu umowy z Paula Sousą wciaż nie ogłosił jego następcy
  • W finałowej dwójce castingu wygląda na to, że znaleźli się Andrij Szewczenko i Jan Urban

Szewczenko żąda 2,5 miliona euro

Prezes PZPN Cezary Kulesza aktualnie przebywa w Turcji, gdzie rzekomo miał spotkać się z sędziami, którzy są na zgrupowaniu przed wznowieniem rundy wiosennej w PKO Ekstraklasie. Tajemnicą Poliszynela jest jednak to, że sternik polskiej federacji ma spotkać się z Janem Urbanem.

Od dłuższego czasu wiadomo, że Cezary Kulesza jest przekonany do tego, aby powierzyć reprezentację Polski Andrijowi Szewczence. Sternik Polskiego Związku Piłki Nożnej jest do tego stopnia zdeterminowany, aby kadrę przejął Ukrainiec, że jest gotowy zapewnić mu zarobki na poziomie 2,5 miliona euro rocznie. Kłopot w tym, że 45-latek może nie zdążyć, rozwiązać kontraktu z Genoą, o czym informował ekspert od piłki ukraińskiej Kamil Rogólski. Dopiero, jeśli Szewczenko osiągnąłby porozumienie z klubem z Serie A, to mógłby objąć stery nad polską kadrą.

Prezes PZPN Cezary Kulesza podobno już ma załatwione środki na finansowanie kontraktu Ukraińca, w czym mieliby pomóc sponsorzy. Ich odpowiedź w tej kwestii miała być pozytywna. Na nieszczęście ukraińskiego trenera nie ma on dużo czasu na załatwienie formalności.

Podolski nie znajdzie się w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski

W związku z tym, że los Szewczenki nie jest do końca jasny, to sternik polskiej federacji musi mieć asa w rękawie. Wygląda na to, że ma nim być Jan Urban, który ma umowę z Górnikiem Zabrze tylko do końca trwającego sezonu. W kontekście szkoleniowca Trójkolorowych pojawiły się nawet plotki, że jednym z członków jego sztabu szkoleniowego miałby być Lukas Podolski. WP SportoweFakty dementują jednak te doniesienia, twierdząc, że były reprezentant Niemiec nie myśli jeszcze o zakończeniu piłkarskiej kariery.

Dlaczego prezes PZPN nie jest przekonany do Nawałki?

Urban jest prawdopodobnie na dzisiaj wyżej notowany niż Adam Nawałka. Co ma na to wpływ? Przede wszystkim Cezary Kulesza jest zniesmaczony tym, że ktoś z otoczenia byłego selekcjonera reprezentacji Polski ujawniał informacje na temat negocjacji. Po drugie Nawałka nie do końca miał być przekonany do wprowadzenia do swojego sztabu szkoleniowego osób nominowanych przez sternika polskiej centrali. Wreszcie po trzecie były trener Lecha zażądał podobno kontraktu na minimum dwa lata, niezależnie od efektów pracy. Z kolei Cezary Kulesza miał zaproponować umowę na rok z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Wszystko ma stać się jednak jasne w ostatnim dniu stycznia. Wówczas na PGE Narodowy ma mieć miejsce prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji Polski.

Czytaj więcej: PZPN i Szewczenko dogadani. Ogromne pieniądze w grze

Komentarze