- Ruch Chorzów zremisował szóste spotkanie w tym sezonie
- Gola dla gospodarzy strzelił Daniel Szczepan, a do wyrównania doprowadził Miłosz Trojak
- Siódmy raz punktami podzieliła się Korona Kielce
Jeden gol w meczu Ruch – Korona
Ruch Chorzów w niedzielę rozgrywał trzecie spotkanie w sezonie pod wodzą trenera Jana Wosia. W dwóch wcześniejszych Niebiescy zaprezentowali różne oblicza. Bardzo fajne przeciwko Radomiakowi (0:0), gdy wyróżniali się intensywnością i chęcią zdobycia bramki. Gorsze oblicze chorzowianie pokazali w starciu z Widzewem Łódź (1:2). Mecz z Koroną Kielce mógł mieć dla Ruchu bardzo duże w kontekście kolejnych spotkań. Drużyna Kamila Kuzery liczyła natomiast na przedłużenie passy bez porażki.
- Zobacz także: Ekstraklasa – tabela ligi polskiej
Mateusz Bartolewski w audycji zapowiadającej rywalizację w klubowej telewizji Niebieskich przekonywał, że chorzowska ekipa będzie chciała zacząć mecz agresywnie i ofensywnie. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała taką zapowiedź, bo w pierwszych dwóch kwadransach rywalizacji Ruch nie tylko nie zagroził rywalom, ale sam miał szczęście, że nie stracił bramki. Po błędach gospodarzy szanse na gola miał Ronaldo Deaconu, ale finalnie Niebieskim udało się uniknąć straty bramki.
Tymczasem po zmianie stron chorzowianie błysnęli w 49. minucie. Po szybkiej kontrze i zagraniu Patryka Sikory do Łukasza Monety boczny pomocnik Niebieskich pomknął w kierunku bramki rywali, będąc w sytuacji sam na sam. Nie wykorzystał jej, ale zagrał do Daniela Szczepana i ten zdobył bramkę na 1:0 dla Niebieskich.
Po stracie bramki goście starali się szybko wyrównać i to skutkowało tym, że narażali się na kontrę. Wiktor Długosz w 65. minucie błysnął ładną akcją. W klarownej sytuacji znalazł się Kacper Michalski. Swoją szansę jednak zmarnował. Chwilę później natomiast z boiska zszedł Łukasz Moneta, który został nagrodzony owacją na stojąco. W jego miejsce pojawił się Tomasz Foszmańczyk.
Gdy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Chorzowie, to Korona doprowadziła do wyrównania. Miłosz Trojak zdobył bramkę po strzale z bliska i oba zespoły podzieliły się punkty. W następnej kolejce Niebiescy na wyjeździe zmierzą się z Cracovią. Z kolei kielecka ekipa zmierzy się u siebie z Legią Warszawa.
Komentarze