Pasjonujące widowisko w Legnicy. Lech znów to zrobił [WIDEO]

Miedź - Lech
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Miedź - Lech

Lech Poznań rozegrał w 2023 roku dwa mecze i ani razu nie wygrał. Mistrza Polski w zaległym spotkaniu powstrzymała Miedź Legnica (2:2).

  • Lech ma czego żałować
  • Poznaniacy stracili punkty w meczu z beniaminkiem
  • Mistrz Polski nie potrafił pokonać Miedzi Legnica

Beniaminek zatrzymał mistrza

Lech Poznań w 2023 rok wkroczył z zamiarem dogonienia ligowej czołówki. Mistrz Polski nie poddał się także w walce o obronienie tytułu najlepszej drużyny w kraju. Już na inaugurację rundy wiosennej musiał jednak pogodzić się ze stratą punktów, do której nie powinno dojść. Lech przeważał nad Stalą Mielec, a mimo tego spotkanie zakończyło się rozczarowującą dla poznaniaków stratą punktów po remisie 0:0.

Szansą na rehabilitację dla Lecha było zaległe spotkanie z drugiej kolejki Ekstraklasy, przeciwko Miedzi Legnica. Ta znajdowała się w strefie spadkowej. Pilnie potrzebowała zatem punktów. Gospodarze środowego meczu mogli uwierzyć, że zdobędą je w konfrontacji z Lechem. Podopieczni Grzegorza Mokrego objęli bowiem prowadzenie chwilę po upływie kwadransa gry. Legniczanie skorzystali z ogromnego błędu Joela Pereiry w wyprowadzeniu piłki. Niedługo później Maxime Dominguez posłał kapitalne podanie w szesnastkę. Przyjezdni nie zdołali zatrzymać tego zagrania i Luciano Narsingh pokonał Filipa Bednarka. W 36. minucie skapitulował także Mateusz Abramowicz. Wyjął on piłkę z siatki po tym jak z bliskiej odległości do siatki trafił Filip Marchwiński. Do przerwy wynik 1:1 już się nie zmienił.

W drugie 45 minut Lech wszedł mocno. Poznaniacy byli blisko objęcia prowadzenia, ale cuda w bramce wyczynił Abramowicz. Golkiper Miedzi swego mógł dopiąć także przy rzucie karnym, który wykonywał Mikael Ishak. Piłkarz gospodarzy wyczul jego intencje w 67. minucie. finalnie jednak dał się pokonać. Na jego szczęście skuteczności nie zabrakło pozostałym zawodnikom Miedzi. Ta doprowadziła do remisu 2:2 w 76. minucie. Wówczas drugą asystę zaliczył Maxime Dominguez, a z ostrego kąta pod poprzeczkę strzelił Giannis Masouras. Lech po raz drugi w tym roku stracił punkty z niżej notowanym przeciwnikiem.

Komentarze