Wisła Kraków rozgrywa fatalny sezon i jest bliska spadku z Ekstraklasy. Sytuację próbuje ratować zatrudniony w trakcie rozgrywek Jerzy Brzęczek, ale zadanie zdaje się go przerastać. Na temat sytuacji Wisły wypowiedział się jej były piłkarz – Andrzej Iwan. Jego zdaniem Biała Gwiazda pożegna się po sezonie z Ekstraklasą.
- Na dwie kolejki przed końcem sezonu Wisła znajduje się w strefie spadkowej
- Klub traci 3 punkty do bezpiecznej pozycji
- Wisłę mocno skrytykował jej były zawodnik – Andrzej Iwan
Brak odpowiednich zawodników, by się utrzymać?
Od 23 kolejki Wisła Kraków znajduje się w strefie spadkowej PKO BP Ekstraklasy. Utytułowany klub rozgrywa bardzo słaby sezon, a poprawy wyników nie przyniosło zatrudnienie na stanowisku szkoleniowca Jerzego Brzęczka. Do końca rozgrywek pozostały tylko dwie kolejki, a szanse Białej Gwiazdy na utrzymanie są niewielkie. Strata do bezpiecznego miejsca wynosi w tym momencie trzy punkty.
Suchej nitki na Wiśle nie zostawił jej były zawodnik Andrzej Iwan. Zdaniem zasłużonego dla Białej Gwiazdy zawodnika, klub nie ma wystarczająco jakościowych zawodników, by się utrzymać.
– Wisła musiałaby mieć piłkarzy prezentujących odpowiedni poziom. A takich nie posiada z powodu beznadziejnej polityki transferowej i sprowadzenia jakichś koszmarków, pseudopiłkarzy. Oglądanie się na kogoś nic nie pomoże, bo Wisła goni, a nie ucieka – powiedział były piłkarz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
– Lepszych piłkarzy od tych nabranych wtedy do klubu, to ja przed telewizorem, w „Telezakupach” bym złowił. Uparli się na kompletnie przebrany rynek czesko-słowacki. Nie wiem, co to za akcja była z tym kierunkiem… W każdym razie podejrzana. Owszem, kiedyś to był towar „prima sort”, a dziś z sortowni – dodał.
Wisła Kraków w najbliższej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Poza tym, w ostatniej kolejce zagra z Wartą Poznań. Te właśnie mecze zadecydują o tym, w jakich rozgrywkach przyszły sezon rozpocznie klub z Krakowa.
Komentarze