Piast modelowo rozpracował Podbeskidzie

Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Piast Gliwice pokonał 2:0 (1:0) Podbeskidzie Bielsko-Biała w spotkaniu 28. kolejki PKO Ekstraklasy. Kolejny dublet w tym sezonie zaliczył Jakub Świerczok, który ma patent na ekipę z Rychlińskiego. 28-latek w bojach z bielszczanami strzelił w tej kampanii cztery gole.

Piastunki walczą europejskie puchary

Piast Gliwice przystępował do potyczki z Górali w roli zdecydowanego faworyta. Niebiesko-czerwoni w boju z zespołem Roberta Kasperczyka chcieli jednocześnie zrobić kolejny krok w kierunku wywalczenia miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach. Tymczasem Podbeskidzie miało nadzieję na zdobycz punktową, dzięki której mogliby zrobić krok w kierunku utrzymania.

Podopieczni w pierwszych trzech kwadransach rywalizacji byli zespołem aktywniejszym i dyktującym warunki. Długo miał jednak kłopoty ze sforsowaniem szczelnej defensywy Górali. Pierwsza groźna sytuacja do zdobycia bramki miała miejsce w 33. minucie, gdy Jakub Świerczok oddał mocny strzał z rzutu wolnego. Michal Peskovic nie dał się jednak zaskoczyć przez 28-latka.

Świerczok kocurem sezonu

Tymczasem tuż przed końcem pierwszej połowy gospodarze objęli prowadzenie po świetnej dwójkowej akcji między Michałem Chrapkiem a Świerczokiem. Pierwszy popisał się świetnym podaniem, a drugi oddał strzał z bardzo ostrego kąta i na przerwę Piast udał się z jednobramkową zaliczką. Tym samym doświadczony napastnik po raz kolejny udowodnił, że wie jak grać w gole.

Po zmianie stron Świerczok ukąsił jeszcze raz. Bramkę na 2:0 zdobył w 57. minucie, gdy zamienił na gola kolejne świetne podanie od Chrapka. Tym razem napastnik wypożyczony z Łudogorca Razgrad strzelił gola po uderzeniu z obrębu pola karnego. Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i Niebiesko-czerwoni wygrali 2:0.

Komentarze