Paweł Cibicki to szwedzki piłkarz z polskimi korzeniami. Wychowanek Malmo został wykupiony zimą w 2020 r. przez Pogoń Szczecin. Transfer okazał się jednak wielkim niewypałem. Wszystko przez poza boiskowe wybryki, za które skrzydłowy właśnie otrzymał cztery lata dyskwalifikacji od FIFA.
- Paweł Cibicki skazany na cztery lata dyskwalifikacji przez FIFA
- Efektem tego było uczestniczenie 28-latka w zaplanowanej akcji w 2019 r., gdzie znajomymi zawodnika postawili zakład bukmacherski z 27 różnych kont na żółtą kartkę Cibickiego
- Szwed ostatni raz rozegrał oficjalny mecz we wrześniu 2020 r.
Koniec kariery Cibickiego?
Paweł Cibicki miał zwojować Ekstraklasę, kiedy zimą 2020 r. zamienił Leeds na Pogoń Szczecin. Przygoda piłkarza z polską piłką trwała jednak krótko. Po pół roku od przylotu nad Wisłę okazało się, że Szwed brał udział w zaplanowanej akcji bukmacherskiej. Wraz ze swoimi znajomymi skonstruował chytry plan. Podczas starcia Kalmar FF i IF Elfsborg miał wymusić faulem i swoim zachowaniem żółtą kartkę. Wówczas dwóch graczy obstawiło taki typ z 27 kont za bardzo wysokie kwoty.
Dzięki temu, piłkarz otrzymał 300 tyś. koron (120 tyś. złotych). Nie umknęło to jednak Szwedzkiemu Związku Piłki Nożnej. I tak rozpoczęła się walka w sądzie, którą 28-latek finalnie przegrał. Najpierw został skazany przez krajowe władze, przez co nie mógł walczyć o angaż w żadnej ekipie naszych północnych sąsiadów.
Natomiast w styczniu również FIFA włączyła się do sprawy. Z tego powodu dyskwalifikacja Cibickiego nabrała poważnego charakteru. Teraz zawodnik nie będzie miał możliwości gry w zespole, który podlega pod FIFA, więc o poważnej karierze może już zapomnieć.
Zdaniem dziennika ”Aftonbladet” jest to zasłużona kara.
– “Piłkarz, uzależniony od hazardu, już i tak został surowo ukarany przez SvFF praktycznym końcem kariery – społeczeństwo nic by nie zyskało na karze bezwarunkowego więzienia” – brzmiał wstęp artykułu.
Czytaj więcej: Wisła traci gwiazdę. Duży zastrzyk gotówki dla krakowian
Komentarze