Wisła traci gwiazdę. Duży zastrzyk gotówki dla krakowian

Yaw Yeboah
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Yaw Yeboah

Yaw Yeboah zmienił barwy klubowe. Ghańczyk zamienił Wisłę Kraków na Columbus Crew. Polski zespół na transferze zarobił około siedem milionów złotych.

  • Yaw Yeboah nie będzie już reprezentował Wisły Kraków
  • Ghańczyk został sprzedany do Columbus Crew za około siedem milionów złotych
  • 24-latek od nowego zespołu otrzymał umowę do 31 grudnia 2024 roku

Duża strata dla Wisły i Ekstraklasy

Wisła zakończyła 2021 rok na 13 miejscu w tabeli Ekstraklasy. Krakowianie prawdopodobnie byliby w strefie spadkowej, gdyby nie Yaw Yeboah. Ghańczyk rozegrał 22 mecze. Strzelił w nich sześć goli oraz zaliczył trzy asysty. 24-latek często był najjaśniejszą postacią Białej Gwiazdy. Imponował szybkością, przebojowością oraz łatwością wchodzenia w pojedynki jeden na jeden.

Yeboah dołączył do Wisły latem 2020 roku, gdy opuścił Numancię. Krakowianie nie musieli za zapłacili za niego ani złotówki. Biała Gwiazda zrobiła znakomity interes na tym zawodniku, ponieważ za 24-latka otrzyma około siedem milionów złotych. Tyle zapłaci Columbus Crew, mistrz MLS z 2020 roku. Ponadto Wiśle przysługuje procent od kolejnego transferu. Yeboah z nowym klubem związał się umową do 31 grudnia 2024 roku.

Yaw jest idealnym przykładem transferów, które taki klub jak Wisła powinien robić. To zawodnik znaleziony przez skauting, pozyskany dzięki dużej determinacji zarządu, który zauważył szansę w niepewnej sytuacji jego klubu. W ciągu 18 miesięcy dał nam dużo na boisku, pokazał się i wypromował – tak transfer Ghańczyka skomentował dyrektor sportowy Wisły Kraków.

Jego transfer do Columbus Crew to najwyższy transfer Wisły od 4 lat, dodatkowo udało się nam zagwarantować oczekiwany przez nas procent od następnego transferu, co w przypadku jego wieku powinno zapewnić klubowi dodatkowe korzyści w przyszłości. Yaw przebył w Wiśle modelową drogę, liczymy, że podobne ruchy uda się nam powtórzyć w przyszłości – dodał Tomasz Pasieczny.

Czytaj także: Vuković dopiął pierwszy zimowy transfer Legii

Komentarze