RB Lipsk zwyciężył i zasiadł na fotelu lidera!

Dani Olmo
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Dani Olmo

RB Lipsk długo męczył się z VfB Stuttgart, ale ostatecznie zwyciężył na stadionie beniaminka po golu Daniego Olmo z drugiej połowy. Dzięki temu podopieczni Naglesmanna zasiedli na fotelu lidera Bundesligi.

Choć spotkanie to zapowiadano jako pojedynek siły ofensywnej Stuttgartu z najlepszą defensywą Bundesligi, to RB Lipsk od początku narzuciło swoje warunki. Podopieczni Nagelsmanna starali się objąć prowadzenie, już w 3. minucie po dość zaskakującym dośrodkowaniu mocno uderzył Angelino, ale jego strzał obronił Gregor Kobel. Najlepszą okazję do objęcia prowadzenia mieli goście w 21. minucie. Emil Forsberg został sfaulowany w polu karnym przez Pascala Stenzla, a do piłki podszedł sam poszkodowany. Szwed uderzył całkiem nieźle, ale fantastyczną interwencją prawą nogą popisał się bramkarz Stuttgartu. Beniaminek z rzadka zapędzał się pod bramkę Petera Gulacsiego. Najlepszą okazję po samotnym rajdzie zmarnował Orel Mangala, ale trudno nazwać ją dogodną sytuacją do zdobycia gola.

Po przerwie RB Lipsk kontynuował swoje ataki, ale podopieczni trenera Matarazzo długo stawiali opór. Wreszcie zostali zmuszeni do kapitulacji w 67. minucie. Marcel Sabitzer rozciągnął akcję na skrzydło do Angelino. Hiszpan dośrodkował, piłka odbiła się jeszcze od Stenzla i spadła pod nogi Daniego Olmo. Były zawodnik Dinama Zagrzeb miał sporo czasu i z łatwością uderzył między nogami Kobla.

Ten jeden gol okazał się wystarczający. Stuttgart postawił podopiecznym Nagelsmanna trudne warunki, ale ostatecznie Byki w pełni zasłużenie wywiozły trzy punkty ze stadionu beniaminka. RB Lipsk nie tylko zwyciężył, ale i zasiadł na fotelu lidera Bundesligi. Taki stan rzeczy utrzyma się co najmniej do zakończenia niedzielnego spotkania Bayernu Monachium z Mainz.

Komentarze