Za Matthijsem de Ligtem pierwsze miesiące w Bayernie Monachium. Holenderski obrońca nie żałuje, że przenosin na Allianz Arena i podkreśla, że jego Bawarczycy, w przeciwieństwie do Juventusu, mogą wygrać Ligę Mistrzów.
- Matthijs de Ligt uważa przenosiny do Bayernu Monachium za krok naprzód
- Uważa również, że Bawarczycy bardziej chcą wygrać Ligę Mistrzów, aniżeli Juventus FC
- Widzi również liczne podobieństwa między grą monachijczyków i reprezentacji Holandii
De Ligt skomentował pierwsze tygodnie w Bayernie
Matthijs de Ligt zdążył rozegrać w Bayernie Monachium już dziewięć meczów we wszystkich rozgrywkach. Bawarczycy co prawda wpadli w poważny dołek w Bundeslidze (nie wygrali od czterech spotkań, po 7. kolejkach zajmują dopiero 5. miejsce w tabeli ligi niemieckiej), ale za to w Lidze Mistrzów pewnie pokonali, zarówno Inter Mediolan, jak i FC Barcelonę (po 2:0).
Holenderski obrońca jest zadowolony z przenosin do Allianz Arena, czemu dał wyraz w rozmowie ze stacją telewizyjną NOS. Nie omieszkał również, po raz kolejny, wbić szpileczki w poprzedniego pracodawcą, a więc w Juventus FC.
– Naprawdę dobrze się czułem w Juventusie, ale przyszedł czas na spróbowanie czegoś nowego – przyznał 38-krony reprezentant Holandii. – Juve to świetny zespół, ale przyjazd do Monachium był dla mnie kolejnym krokiem naprzód. Bayern ma ambicję wygrania Ligi Mistrzów, w przeciwieństwie do Juventusu. Nigdy tego nie rozumiałem.
– Bayern Monachium jest bliższy filozofii tego, czego chce reprezentacja Holandii na boisku. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu pierwszych dwóch miesięcy – dodał.
Przeczytaj również: De Ligt o transferze do Juve: chciałem grać ofensywniej
Komentarze