Krzysztof Piątek w sobotnie popołudnie zaliczył swój pierwszy mecz ligowy w wyjściowym składzie Herthy BSC. Polski zawodnik nie miał powodów do radości, bo ostatecznie jego drużyna przegrała 1:3, co sprawia, że team z Berlina raczej w najbliższych tygodniach będzie musiał się skupić na obronie ligowego bytu.
– Pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Rozegraliśmy ją fatalnie pod względem konstrukcji akcji i ich kreowania. Ponadto straciliśmy głupią bramkę, po której rywal się cofnął i trudno było się nam przebić przez ten mur – mówił Piątek w rozmowie przed kamerą Eleven Sports.
– Musimy większą ilością zawodników atakować. W każdym razie trzeba dalej pracować. Trzeba wziąć się w garść, zapomnieć o tym meczu i myśleć o tym, co da przyszłość – kontynuował Polak.
– Jak żyje mi się w Berlinie? Na razie jest to droga hotel-trening-hotel-trening. Jestem w trakcie poszukiwania mieszkania, szukam apartamentu, aby gdzieś się zadomowić. Szybko wszystko się dzieje, ale najważniejsza jest praca i trening, więc mam nadzieję, że wszystko się ułoży – mówił były napastnik AC Milanu.
– Plany w Hercie są ambitne. Wiemy, że latem ten zespół będzie wzmacniany. Na razie walczymy o trzy punkty w każdym kolejnym spotkaniu. Na tę kampanię zależy nam na tym, aby znaleźć się gdzieś w okolicach środka tabeli, a w kolejnym sezonie mamy zamiar powalczyć o europejskie puchary – skwitował Piątek.
PIĄTEK NA GORĄCO!
o meczu z 1. FSV Mainz 05
o 10 dniach spędzonych w Berlinie
o projekcie budowy silnej HerthyTe i inne kwestie znajdziecie w rozmowie @P_Miroslawski z @pjona9official! Zapraszamy! pic.twitter.com/3yi8KUwc3R
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 8 lutego 2020
Komentarze