Pogrom i upokorzenie. Drużyna reprezentanta Polski jak dzieci we mgle

PSV rozbiło Heerenveen 8:0 w meczu 31. kolejki holenderskiej Eredivisie. W pierwszej połowie na placu gry występował Paweł Bochniewicz.

Paweł Bochniewicz
Obserwuj nas w
Orange Pics BV / Alamy Na zdjęciu: Paweł Bochniewicz

PSV 8:0 Heerenven. Drużyna Pawła Bochniewicza upokorzona

PSV już niemal na pewno zostanie nowym mistrzem Holandii, odbierając tytuł Feyenoordowi. W 31. kolejce drużyna z Eindhoven rozgromiła Heerenveen aż 8:0. Był to prawdziwy pokaz siły już od pierwszych minut spotkania.

Pierwszego gola w 7. minucie zdobył Til, który wykorzystał podanie od Tillmana. Następnie w ciągu czterech minut asystent przy inauguracyjnym trafieniu popisał się dubletem. Przed przerwą drużyna PSV zdobyła jeszcze dwie bramki, a do siatki ponownie trafił Til oraz Veerman.

Przez całą pierwszą połowę na placu gry występował Paweł Bochniewicz. Trzykrotny reprezentant Polski, który był w kadrze na ostatnie mecze Biało-czerwonych, na pewno na długo zapamięta tę lekcję futbolu. Trener Heerenveen zdecydował się zdjąć środkowego obrońcę w przerwie i wcale nie może to dziwić, bo defensywa wyglądała na totalnie rozbitą.

Można żartobliwie powiedzieć, że zmiany nieco zmieniły obraz gry, bo w drugiej połowie PSV nie zdobyło aż tylu goli. Po trafieniach Bakayoko, De Jonga i Van Aanholta przyjezdni ustalili wynik meczu na 8:0.

To nie pierwszy taki wyczyn zespołu Petera Bosza. W poprzedniej kolejce PSV rozbiło Vitesse 6:0, a wcześniej lekcję otrzymało AZ Alkmaar, które przegrało 1:5. Łącznie ekipa z Eindhoven zdobyła w tym sezonie ligi holenderskiej 103 bramki.

Czytaj dalej: Prezes Wisły Kraków: Nie ma awansu do Ekstraklasy, nie ma premii

Komentarze