Zdrowie Baeny pod znakiem zapytania
Wisła Kraków mierzyła się w piątek z liderującą w tabeli Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Po zwolnieniu Kazimierza Moskala i zastąpieniu go Mariuszem Jopem Biała Gwiazda wreszcie zaczęła punktować na odpowiednim poziomie. Ograła Odrę Opolę, Pogoń Siedlce i awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski po wyeliminowaniu Siarki Tarnobrzeg. Przyjazd ekipy Marcina Brosza do Krakowa był natomiast bardzo poważnym wyzwaniem i testem dla gospodarzy.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Ostatecznie Wisła w pełni zdominowała Termalicę i wygrała 2-0 po dublecie Łukasza Zwolińskiego. Jednym z bohaterów rywalizacji został Angel Baena, który po wejściu z ławki odmienił losy meczu. Dwukrotnie asystował Zwolińskiemu, przeprowadzając dynamiczne akcje. Dyspozycja Hiszpana może cieszyć, natomiast Mariusz Jop na pomeczowej konferencji wlał w serca kibiców trochę niepewności. Zasugerował, że ze zdrowiem skrzydłowego może być coś nie tak, bowiem podczas spotkania mocno ucierpiał.
– Zawodnicy wchodzący na boisko dają tę jakość. Dzisiaj Baena dał dwie asysty. Nie pamiętam żeby miał taki mecz w barwach Wisły Kraków, żeby zaliczył dwie asysty w jednym spotkaniu, także świetne wejście, ale jest duży znak zapytania, jeśli chodzi o jego zdrowie, bo w tym jednym kontakcie dostał mocno w mięsień czworogłowy i tutaj jest duży znak zapytania. Był jeszcze rozgrzany, więc dograł ten mecz, natomiast tutaj może być problem. Mamy teraz za kilka dni kolejne spotkanie we wtorek i niewykluczone, że będzie kilka zmian w składzie – przekazał Jop, cytowany przez wislaportal.pl.
Kolejny mecz Wisły Kraków już we wtorek. Zagra na wyjeździe z Górnikiem Łęczna, odrabiając zaległości z szóstej kolejki.
Komentarze