Jarosław Królewski na gorąco po klęsce. Sobolewski, inwestor, przyszłość Wisły Kraków

Jarosław Królewski nie miał w planie spotkania z dziennikarzami po półfinałowym meczu barażowym, ale porażka Białej Gwiazdy 1:4 z Puszczą Niepołomice oraz niespodziewane opuszczenie konferencji prasowej przez Radosława Sobolewskiego bez odpowiedzenia na choćby jedno pytanie, te plany zmieniły. Prezes Wisły Kraków przez kilkanaście minut odpowiadał na pytania o przyszłości jego klubu po katastrofie w meczu o Ekstraklasę.

Jarosław Królewski
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Jarosław Królewski
  • Wisła Kraków przegrała z Puszczą Niepołomice 1:4 w półfinale barażów o Ekstraklasę
  • Po tym, jak Radosław Sobolewski zakończył swoją konferencję na trzech zdaniach, do dziennikarzy zdecydował się wyjść Jarosław Królewski
  • Prezes i główny udziałowiec Wisły Kraków mówił o tym, czego należy spodziewać się po porażce w barażach

Jarosław Królewski po meczu Wisła Kraków – Puszcza Niepołomice

Kilka cytatów z Jarosława Królewskiego:

– Biorę na siebie całą odpowiedzialność, że nie ma oczekiwanego wyniku. Bo moja jest odpowiedzialność za cały klub, za jego finanse, ale również za aspekt jakby nie było – sportowy, bo to ja podejmowałem decyzje na temat kontraktów oraz tego kogo zatrudnialiśmy i kto w Wiśle Kraków grał. Natomiast z mojej strony nic się nie zmienia, trzeba pracować, żeby to jutro było lepsze, niż dziś i wczoraj.

– Wisła to nie jest dziś tylko pierwsza drużyna, bo to jest też akademia i wiele innych aspektów działalności klubu. Na pewno nam to pracy nie ułatwia. Dziura w przypadku pierwszej ligi szacujemy, że jest cztery razy większa, niż w przypadku Ekstraklasy. Jestem dość precyzyjną osobą, przygotowaliśmy sobie różne modele dość wcześnie, więc nic nas dziś nie zaskakuje. Dość mocno pracowaliśmy nad tym zespołem, więc wiemy dokładnie jak wyglądałby nasz budżet w Ekstraklasie, a jak będzie ten budżet wyglądał w pierwszej lidze. Można powiedzieć, że w niej w przyszłym roku, żeby klub dobrze funkcjonował i aby nie wpłynęło to na jego rozwój, to jest około 25 mln złotych, aby Wisła funkcjonowała jak należy. Budżet w Ekstraklasie wynosiłby pomiędzy 35 a 45 mln złotych, co związane jest przede wszystkim z kwestiami telewizyjnymi, czy sponsorami. Bo jak państwo wiedzą złotówka w pierwszej lidze waży trochę mniej, niż złotówka pozyskana od sponsorów w Ekstraklasie

Komentarze