Napastnicy GKS-u Tychy jednak potrafią w gole, potrzebowali prawie pół roku na przełamanie [WIDEO]

GKS Tychy w pierwszym sobotnim spotkaniu Fortuna 1 Ligi mierzył się z Górnikiem Łęczna. Przed startem meczu większe szanse na zwycięstwo eksperci dawali Ślązakom. Fani Tyskich liczyli na przełamanie napastników.

Daniel Rumin
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Daniel Rumin
  • GKS Tychy wrócił na zwycięskie tory w sobotnie popołudnie
  • Podopieczni Dariusza Banasika pokonali Górnika Łęczna (2:1) w meczu 29. kolejki Fortuna 1 Ligi
  • Łupem bramkowym w szeregach gospodarzy podzielili się Daniel Rumin i Patryk Mikita

GKS Tychy odblokował się w ataku

GKS Tychy oprócz tego, że w tym sezonie ma najgorszą defensywę w lidze, to na dodatek wyróżnia się słabą skutecznością napastników. Wszystko to pozwala przypuszczać, że w klubie z Edukacji latem może dojść do dużych zmian kadrowych. Tym bardziej że aż 15 zawodnikom z końcem czerwca tego roku wygasają umowy. Spokojnie do tematu podchodzi opiekun Tyskich.

– Gracze, którym kończą się kontrakty, mają jeszcze czas, aby przekonać mnie do tego, aby kontynuować z nimi współpracę. Zawodnicy mają zatem motywację, aby zostać w klubie. Przypuszczam, że z poszczególnymi graczami już wcześniej byłyby rozmowy w sprawie nowych umów. Zmiana trenera sprawiła jednak, że zostało to przesunięte w czasie. Chcę poznać, który z graczy da nam jakość. Nikogo nie skreślamy. Umowy wygasają, ale nie znaczy to, że nie zostaną przedłużone – mówił trener Dariusz Banasik w rozmowie z Goal.pl

Zawodnikami pewnymi swojej przyszłości mogą być natomiast Patryk Mikita i Daniel Rumin, którzy są odpowiedzialni w ekipie z Tychów za zdobywanie bramek. Każdy z wymienionych graczy ma umowę ważną do końca czerwca 2024 roku. Ostatnio jednak ciążyła na tych napastnikach presja związana z brakiem goli. Mikita do sobotniej potyczki czekał na gola od października, a Rumin od listopada minionego roku. Pierwszy skierował piłkę do siatki w starciu z Puszczą Niepołomice (2:3), a drugi dwie bramki zdobył w starciu z Ruchem Chorzów (2:2).

W sobotnim meczu 29. kolejki Fortuna 1 Ligi napastnicy GKS-u Tychy przerwali swoją fatalną serię bez gola. Najpierw w 32. minucie spotkania gola strzelił Daniel Rumin, notując piąte trafienie w sezonie. Tymczasem po zmianie stron bramkę zdobył Patryk Mikita, który może pochwalić się bilansem czterech trafień. 29-latek popisał się celnym strzałem głową. Jednocześnie po 174 dniach, czyli po pięciu miesiącach 24 dniach gracze odpowiedzialni za gole w GKS-ie mieli powody do radości.

Aktualnie najlepszymi strzelcami w ekipie z Tychów są Mateusz Czyżycki i Krzysztof Wołkowicz. Obaj mają po siedem strzelonych goli na koncie.

Czytaj więcej: Zawstydzająca liczba widzów na pięknej arenie w Tychach [WIDEO]

Komentarze