- Jeszcze przez nieco ponad dwa tygodnie otwarte jest okno transferowe
- Na celowniku Ruchu Chorzów znajduje sie Miłosz Kozak
- Rozmowy w sprawie transferu zawodnika między klubami zostały przerwane
Kozak w Ruchu miałby wzmocnić ofensywę
Ruch Chorzów w sobotni wieczór rozegra mecz piątej kolejki PKO Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. Spotkanie odbędzie się na stadionie przy Okrzei w Gliwicach. Jednocześnie po raz drugi w tej kampanii arena zostanie wypełniona maksymalnie. Tymczasem jasne jest, że sternicy Niebieskich wciąż rozważają tematy wzmocnień.
Celem głównym Ruchu był Miłosz Kozak. Zawodnik aktualnie broni barw Górnika Łęczna. W mediach światło dzienne ujrzały wieści, że 14-krotny mistrz Polski był do tego stopnia zdeterminowany pozyskać zawodnika, że zaoferował za niego 500 tysięcy złotych. Okazuje się jednak, że dla działaczy Górnika Łęczna piłkarz jest wart więcej.
Na dzisiaj sytuacja wygląda tak, że rozmowy w sprawie transferu Kozaka do Ruchu zostały przerwane. Czy temat jest zamknięty? Nie. W każdym razie w Chorzowie mają świadomość tego, że transfer z udziałem 26-latka jest trudnym wyzwaniem.
W tej kampanii Kozak wystąpił jak na razie w czterech spotkaniach. Zdobył w nich jedną bramkę i zaliczył jedną asystę. Obecna umowa piłkarza z Górnikiem obowiązuje do końca czerwca 2025 roku, co sprawia, że władze Zielono-czarnych nie są podstawieni pod ścianą i nie muszą sprzedawać zawodnika.
Czytaj więcej: Lechia planuje kolejne ruchy. “Na dniach wzmocnienia”
Komentarze