- Pape Gueye w lipcu 2020 roku został piłkarzem Olympique Marsylia
- Zawodnik miał już podpisaną umowę z Watfordem
- Teraz Francuzom grozi zakaz transferowy
Marsylia uniknie zakazu, a Gueye zawieszenia?
Olympique Marsylia, Watford i Pape Gueye to trzy strony sprawy, która aktualnie odbywa się przed Sportowym Trybunałem Arbitrażowym. Francuzom grozi roczny zakaz transferowy, a piłkarz może zostać zawieszony na cztery miesiące.
To efekt sytuacji, w którą zamieszane są trzy strony. Watford w kwietniu 2020 roku ogłosił, że zawarł wstępną umowę z Gueye, grającym wówczas w Le Havre. Po zakończeniu sezonu reprezentant Senegalu miał dołączyć do Szerszeni i podpisać pięcioletni kontrakt.
Mimo podpisu Gueye wycofał się porozumienia i związał się z Marsylią. W reakcji na złamanie postanowień Watford wniósł sprawę o naruszenie kontraktu do izby rozstrzygania sporów FIFA, która orzekła na korzyść klubu z Vicarage Road i nałożyła kary na Marsylię i Gueye. Podobno Les Phoceens mieli zapłacić Watfordowi 2,2 miliona funtów, twierdzi Sky Sports.
Teraz marsylczycy i sam zawodnik weszli na drogę sądową z The Hornets, by uniknąć zakazu transferowego i zawieszenia. Sevilla, do której wypożyczony jest Senegalczyk, czeka na rozstrzygniecie tego sporu. Jeżeli 24-latek uniknie konsekwencji w postaci odsunięcia od gry, Andaluzyjczycy powinni go wykupić.
Komentarze