Aston Villa pokonała konkurencję. Francuz zasili drużynę Gerrard

Lucas Digne i Max Aarons
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Lucas Digne i Max Aarons

Aston Villa jest faworytem do pozyskania obrońcy Evertonu Lucasa Digne. Francuski obrońca jest zainteresowany przenosinami do drużyny prowadzonej przez Stevena Gerrarda, a rozmowy w tej sprawie są na zaawansowanym etapie.

  • Aston Villa jest o krok od dokonania kolejnego dużego wzmocnienia składu, po tym jak wcześniej sfinalizowała transfer Philippe’a Coutinho
  • Nowym piłkarzem klubu z Villa Park ma zostać Lucas Digne, którym zainteresowanych było kilka innych klubów Premier League
  • Francuz zdecydował się na odejście z klubu po kłótni z Rafą Benitezem

Aston Villa królem polowania

28-latek od kilku tygodni był łączony z opuszczeniem Evertonu, a z każdym dniem kolejka chętnych do jego pozyskania wydłużała się. Wśród klubów zainteresowanych Digne wymieniano Chelsea, Newcastle United i West Ham United, ale wszystko wskazuje na to, że piłkarz wyląduje na Villa Park.

Według informacji Sky Sports rozmowy w sprawie transferu Digne do Aston Villi nabrały tempa. Klub z Birmingham nie będzie miał raczej problemów z uzyskaniem porozumienia z piłkarzem w sprawie warunków indywidualnego kontraktu. The Villans musza jeszcze porozumieć się z Evertonem, a kwota transferu może opiewać na około 20-25 milionów funtów.

Digne po raz ostatni w barwach Evertonu wystąpił 1 grudnia ubiegłego roku, w przegranym 1:4 meczu z Liverpoolem. Francuz po tym meczu miał się pokłócić z menedżerem zespołu Rafą Benitezem i poprosił o zgodę na odejście z klubu.

28-letni obrońca na boiskach Premier League występuje od sierpnia 2018 roku, kiedy za ponad 20 milionów euro przeniósł się do Evertonu z Barcelony. W angielskiej ekstraklasie zagrał do tej pory 113 razy, zdobywając cztery gole i dokładając do tego 18 asyst.

Sięgnięcie po Digne jest kolejnym elementem transferowej ofensywy Aston Villi. Wcześniej klub z Birmingham sprowadził z Barcelony brazylijskiego pomocnika Philippe’a Coutinho.

Zobacz także: Manchester United – Aston Villa: typy, kursy zapowiedź (10.01.2022)

Komentarze