Mourinho broni młodą gwiazdę Romy przed atakami

Jose Mourinho
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Jose Mourinho

Po ostrym wejściu Feliksa Afena-Gyana na jednym z treningów AS Roma, poważnej kontuzji doznał Georginio Wijnaldum. Na napastnika z Ghany po tych wydarzeniach w internecie spadła lawina krytyki. W obronie podopiecznego stanął jednak Jose Mourinho.

  • Portugalski szkoleniowiec zaatakował kibiców, którzy w internecie obrażali Feliksa Afena-Gyana
  • – To szumowany – napisał otwarcie The Special One na Instagramie
  • Jose Mourinho uważa, że starcie Ghańczyka z Holendrem było przypadkowe

Ostre starcie Afena-Gyana z Wijnaldumem

To właśnie pod wodzą Jose Mourinho, 19-letniemu Feliksowi Afenowi-Gyanowi było dane zadebiutować w ubiegłym sezonie w Serie A. Ghańczyk już w trzecim meczu w karierze w lidze włoskiej zdobył dwie bramki w wygranym starciu z CFC Genoą. Były to jednak jedyne jego trafienia w 17 spotkaniach. The Special One okazyjnie z jego usług korzystał również w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy (trzy potyczki) i Pucharu Włoch (dwa spotkania).

Teraz Afen-Gyan znalazł się na celowniku z zupełnie innych powodów. To właśnie on na niedawnym treningu ostro zaatakował wypożyczonego do AS Roma z PSG, Georginio Wijnalduma, który w tym starciu doznał złamania kości piszczelowej w prawej nodze. Nie wiadomo wciąż, jak długa pauza czeka holenderskiego pomocnika, ale wedle najbardziej pesymistycznych diagnoz, może się on nie wykurować do listopadowych finałów MŚ 2022.

Na Afena-Gyana spłynęła zatem lawina krytyki, ale Mou nie zamierzał pozostawić młodego podopiecznego na pastwę losu. Na instagramie tak skomentował całą sytuację: “Czasami piłka nożna może być gówniana. W ciągu zaledwie 2 tygodni Gini stał się jednym z nas ze względu na swoje ludzkie cechy (jego cechy piłkarskie, znaliśmy bowiem już wcześniej). Niestety, w bardzo niefortunnym wypadku doznał poważnej kontuzji, która uniemożliwi mu grę przez długi czas. Ale czasami nie tylko piłka nożna jest gówniana, ale ludzie mogą też być. Ci, którzy zainicjowali pogłoski, że taki najlepszy dzieciak, jak Felix, może być odpowiedzialny za to, co się stało, są prawdziwymi szumowinami. Bądźmy dziś wszyscy razem: gramy dla Romy, Gini i Feliksa“.

Przeczytaj również: Dramat pomocnika Romy. Poważna kontuzja może wykluczyć go z mundialu

Komentarze